Aplikacja mObywatel, która już teraz oferuje dostęp do 19 dokumentów i 19 e-usług, szykuje kolejną innowację - a przynajmniej taka jest wizja. Jak zapowiedział wiceminister cyfryzacji za pośrednictwem audycji w stacji radiowej RDC, wkrótce w aplikacji może pojawić się wirtualny asystent, bez którego "nie wyobraża sobie dalszego rozwoju aplikacji".
Wirtualny asystent ma pomóc użytkownikom w łatwiejszym odnajdywaniu potrzebnych dokumentów i usług, eliminując konieczność żmudnego przewijania czy manualnego wyszukiwania. Dzięki interaktywnej formie komunikacji, na przykład w formie głosowej, korzystanie z mObywatela stanie się bardziej intuicyjne i przyjazne. "To nie będzie już scrollowanie i wyszukiwanie, a rozmowa z mObywatelem" – podkreślił wiceminister, zaznaczając, że wirtualny asystent stanie się kluczowym narzędziem w dynamicznie rozwijającej się aplikacji.
Sztuczna inteligencja i wirtualni asystenci, a mObywatel
Nie da się ukryć, że sztuczna inteligencja jest na ustach wielu ludzi na całym świecie i choć tyczy się to aktualnie przede wszystkim tzw. modeli językowych pokroju ChatGPT, to tylko kwestia czasu - jak zresztą wynika z przemówienie szefa NVIDIA Jensena Huanga na CES 2025 - zanim poszczególne narzędzia zostaną całkowicie zintegrowane z naszym życiem. Warto tu podkreślić, że wiceminister mówił jednak o wirtualnym asystencie, a nie sztucznej inteligencji, więc jeśli nowy pomysł dojdzie do skutku, będzie mieć zdecydowanie mniejsze możliwości. Zresztą daleko różnic szukać nie musimy, bo niech pierwszy rzuci kamieniem ten, którego wirtualni asystenci w rozmowach z dostawcami usług nie doprowadzają do szewskiej pasji.
💬 Nie wyobrażam sobie dalszego rozwoju aplikacji @mObywatelGOV bez wirtualnego asystenta. Już teraz w mObywatelu mamy 19 dokumentów i 19 eUsług. W pewnym momencie w gąszczu usług i dokumentów będzie musiał nam pomóc nasz wirtualny asystent, który nas pokieruje. To nie będzie już… pic.twitter.com/F4oWHj7jnV
— Ministerstwo Cyfryzacji (@CYFRA_GOV_PL) January 8, 2025
Wirtualny asystent w mObywatel to półśrodek
Czy wirtualny asystent zrewolucjonizuje korzystanie z mObywatela? Na pewno będzie to krok milowy w rozwoju cyfrowych usług publicznych w Polsce, ale jeśli historia ma nas czegoś nauczyć, sięganie po półśrodki w momencie, kiedy na parkiecie zostały już wyłącznie modele "sztucznej inteligencji" pokroju ChatGPT, oznacza zmarnowanie potencjału. Nie jest jednak tak, że w tak niewielkiej aplikacji wirtualny asystent nie wystarczy, wręcz przeciwnie. Zaprogramowanie kilku komend w zasadzie wyklucza lwią część potencjalnych problemów, ale tu o "rozmowie z aplikacją" mowy być po prostu nie może. Tak czy owak, czekamy, bo pomysł wydaje się być dobry, szczególnie jeśli później wpłynie na rozwój kolejnych usług w Polsce. Poza tym, jak wskazał wiceminister, Polska już ma swój model PLLuM (Polish Large Language Model), więc można śmiało założyć, że to właśnie na nim oparty będzie asystent w mObywatelu i innych usługach publicznych.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Potężna nowość w mObywatelu. Będziemy mogli sobie porozmawiać z aplikacją