Motorola o nowym Razr: Guzki i nierówności na ekranie są normalne

Motorola o nowym Razr: Guzki i nierówności na ekranie są normalne

Już wkrótce, bo 6 lutego, odbędzie się premiera zapowiadanego jeszcze w ubiegłym roku smartfona Motorola Razr, który wyróżnia się konstrukcją składaną na pół, nawiązując tym samym do klasycznego telefonu o tej samej nazwie. Urządzenie można będzie kupić w Polsce jedynie w sieci Orange, co wynika z faktu, że tylko ten operator obsługuje w naszym kraju standard eSIM (sprzęt nie posiada klasycznego slotu na kartę SIM). Wygląda jednak na to, że osoby, które zdecydują się na zakup tego jakże imponującego pod względem designu smartfona za niemałe pieniądze (wciąż nie znamy oficjalnej polskiej ceny, ale mówi się, że będzie to aż 7500 zł), będą musiały obchodzić się z nim bardzo delikatnie i pogodzić z tym, że ekran po rozłożeniu nie będzie całkowicie płaski.

Właściciele Motoroli Razr będą musiali obchodzić się z telefon bardzo delikatnie i pogodzić z tym, że ekran po rozłożeniu nie będzie całkowicie gładki.  

Motorola poszła śladami Samsunga i opublikowała wideo, w którym tłumaczy, jak dbać o Razr. Materiał trwa niecałą minutę i producent tłumaczy w nim, że smartfon jest zabezpieczony przed wodą i gdy się zmoczy, możemy przetrzeć go suchą szmatką. Następny komunikat jest już zdecydowanie bardziej niepokojący, ponieważ firma twierdzi, że „wyświetlacz stworzony jest w taki sposób, by się zginać, więc guzki i wyboje są normalne”. Urządzenie wykorzystuje bardzo złożony mechanizm zawiasu, które pozwala na złożenie ekranu na płasko, ale oznacza to także, że plastikowy wyświetlacz musi być bardzo elastyczny. Na pewno bardziej niż w Galaxy Fold od Samsunga, gdzie po zamknięciu wciąż widać szparę pomiędzy połówkami ekranu. Z tego wynikać może, że panel Razr narażony jest na tego typu niedoskonałości. Nie wiemy jak ma się sprawa widocznego zmarszczenia w miejscu zagięcia. Zjawisko to występuje w przypadku konkurentów (Galaxy Fold i Mate X) i spodziewać można się, że widoczne będzie także tutaj.

Pomimo faktu, że Motorola zastosowała w Razr warstwę ochronną na ekranie, to trzeba jednak pamiętać, że ten wykonany jest z plastiku, więc jest on delikatny i podatny na zarysowania - zdecydowanie bardziej niż smartfony ze szkłem Gorilla Glass. Z tego też powodu producent ostrzega przed ostrymi przedmiotami czy przypomina o konieczności zamknięcia telefonu przez wsadzeniem go do torebki czy kieszeni. Co więcej, nie powinniśmy korzystać tu również z dodatkowych szkieł ochronnych naklejanych na ekran. Sytuacja ta dobrze pokazuje, że technologia składanych smartfonów dopiero raczkuje i czeka ją jeszcze daleka droga, zanim stanie się praktyczna (i tańsza).

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Motorola o nowym Razr: Guzki i nierówności na ekranie są normalne

 0