Motorola może niebawem zaskoczyć rynek nową strategią — jej nadchodzące smartfony z serii Razr 60 i Edge 60 Pro mają być fabrycznie wyposażone w zaawansowane aplikacje sztucznej inteligencji (AI) od takich gigantów jak Perplexity i Microsoft. Informację tę ujawniono w zaskakujących okolicznościach — podczas zeznań złożonych przez dyrektora Google w trwającym procesie antymonopolowym w Stanach Zjednoczonych.
Według informacji przekazanych przez Bloomberga, Peter Fitzgerald, wiceprezes Google ds. globalnych partnerstw, platform i urządzeń, potwierdził we wtorek, że nadchodzące modele Motoroli będą zawierać preinstalowane aplikacje AI firm trzecich — w tym Perplexity AI i Microsoft Copilot. To znaczący ruch, który może zmienić układ sił na rynku urządzeń mobilnych i wpłynąć na sposób, w jaki użytkownicy wchodzą w interakcję ze swoimi smartfonami.
Zeznanie to złożone zostało w ramach toczącego się procesu Departamentu Sprawiedliwości USA przeciwko Google, który zarzuca firmie z Mountain View nielegalne praktyki monopolistyczne na rynku wyszukiwania online. Co ważne, zakres sprawy obejmuje nie tylko tradycyjne wyszukiwarki, ale również produkty oparte na AI, takie jak Google Gemini.
Motorola Razr 60 i Edge 60 Pro – premiera już 24 kwietnia
Wszystko wskazuje na to, że seria Motorola Razr 60 i Edge 60 Pro, której premiera zapowiedziana jest na 24 kwietnia 2025 roku, może być pierwszą linią smartfonów producenta z bogatym zestawem narzędzi AI od momentu uruchomienia urządzenia. Oprócz współpracy z Perplexity i Microsoftem, firma może również prowadzić rozmowy z innymi partnerami technologicznymi, choć szczegóły nie zostały jeszcze ujawnione. Oczywiście smartfon będzie również oferować Gemini od Google. Nie wiadomo jednak, który z asystentów będzie domyślnym.
Zaledwie tydzień wcześniej pojawiły się nieoficjalne informacje, jakoby Perplexity AI podpisało umowę z Motorolą, umożliwiającą integrację swojego wirtualnego asystenta z nadchodzącymi smartfonami.
Google tłumaczy się przed sądem
Zeznania złożone przez Fitzgeralda miały również charakter obronny – Google próbowało udowodnić, że nie ogranicza producentów sprzętu w wyborze i instalacji konkurencyjnych rozwiązań AI. Przedstawiciele firmy przekazali sądowi dokumenty potwierdzające, że żadne klauzule w umowach z partnerami OEM nie zabraniają instalowania alternatywnych asystentów głosowych lub aplikacji AI. W praktyce oznacza to, że Motorola ma wolną rękę w kwestii doboru oprogramowania AI na swoich urządzeniach.
Konkurencja też nie śpi
W międzyczasie pojawiły się sygnały, że także Samsung prowadzi rozmowy z firmami specjalizującymi się w AI w celu integracji ich rozwiązań na swoich przyszłych urządzeniach. Oznacza to, że w najbliższych miesiącach możemy spodziewać się wyraźnego przyspieszenia w wyścigu o dominację na rynku smartfonów nowej generacji, w których kluczową rolę będzie odgrywać sztuczna inteligencja.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Motorola znów zaskakuje. Nowe smartfony dostaną aż różne 3 systemy AI jednocześnie