MSI też ma nową kartę z blowerem. Oto RTX 4090 AERO S

Po ostatnich doniesieniach można odczuwać wrażenie, że karty graficzne z "turbiną" wracają do łask. Tym razem dowiedzieliśmy się o RTX 4090 AERO S produkcji MSI (via VideoCardz). To już kolejny model bazujący na procesorze graficznym nowej generacji NVIDII. 

MSI GeForce RTX 4090 AERO S

To już nie pierwszy raz, kiedy widzimy GeForce'a RTX 4090 w niereferencyjnym wydaniu z chłodzeniem typu blower. Równo tydzień temu pisaliśmy o modelu, za produkcją którego stoi firma AFOX. Tym razem dowiedzieliśmy się, że podobną konstrukcję stworzyła również bardziej znana marka - MSI. W ręce użytkownika kryjącego się za pseudonimem @ShiinaChaos trafił model RTX 4090 AERO S.

Widoczna na zdjęciach kartach, co zresztą dodał sam autor, ma numer seryjny wskazujący, iż została wyprodukowana w kwietniu tego roku.

Patrząc na udostępnione przez niego zdjęcia możemy stwierdzić, że jest to konstrukcja 2-slotowa. Jeśli chodzi o samą budowę karty, to nie ma w niej nic nadzwyczajnego. Model ten posiada do bólu proste wykończenie z pojedynczym wentylatorem promieniowym. Co ciekawe, na obudowie nie ma nawet oznaczeń jasno mówiących, że to właśnie MSI stoi za produkcją tej karty.

MSI chciało cichej premiery?

Zdaje się, że MSI chciało zachować RTX-a 4090 AERO S w tajemnicy, ponieważ nie było żadnego ogłoszenia w związku z jego wprowadzeniem na rynek, a zdaje się, że premiera miała miejsce już jakiś czas temu. Widoczna na zdjęciach kartach, co zresztą dodał sam autor, ma numer seryjny wskazujący, iż została wyprodukowana w kwietniu tego roku.

Jak @ShiinaChaos wszedł w jej posiadanie nie wiadomo. Możemy jednak powiedzieć, ze RTX 4090 AERO S jest dostępny wyłącznie na rynku chińskim. Istnieje spora szansa, iż z uwagi na stosunkowo słaby układ chłodzenia, omawiana karta pracuje z ograniczonym limitem mocy, najpewniej do 450 W.

 

Patrząc na to, że to już nie pierwsza karta graficzna nowej generacji NVIDII w takim wydaniu, możemy zakładać, iż konsumenckie procesory graficzne wykorzystywane są w stacjach roboczych, gdzie ich stosunek ceny do wydajności może wypadać lepiej w porównaniu ze specjalnie zaprojektowanymi do tego celu modelami, jak RTX 6000 ADA.

To już drugi RTX 4090 z "turbiną", o którym piszemy. Wcześniej był też RTX 4070. Niewykluczone zatem, iż w przyszłości zobaczymy jeszcze kilka kart z takim chłodzeniem.