Fundacja Electronic Frontier Foundation (EFF) wraz z kilkoma związkami zawodowymi pracowników federalnych złożyła pozew przeciwko Elonowi Muskowi i jego Departamentowi Efektywności Rządu (DOGE). Celem pozwu jest zablokowanie ich dostępu do wrażliwych danych milionów Amerykanów przechowywanych w systemach Biura Zarządzania Personelem (OPM).
Wnioskodawcy domagają się usunięcia wszelkich informacji, które Musk i jego zespół mogli już zgromadzić. Na początku lutego współpracownicy Muska zablokowali dostęp pracownikom OPM do systemów agencji. Jeden z informatorów agencji Reuters stwierdził: "Nie mamy żadnej kontroli nad tym, co robią z naszymi systemami komputerowymi i danymi."
Biuro Zarządzania Personelem posiada największą bazę danych pracowników federalnych w Stanach Zjednoczonych. Przechowuje informacje zarówno o obecnych, jak i byłych urzędnikach, a także o osobach ubiegających się o zatrudnienie w instytucjach federalnych poprzez portal USAJobs.gov.
EFF argumentuje, że OPM naruszyło ustawę o prywatności z 1974 roku, udzielając DOGE "nieograniczonego, hurtowego dostępu" do swoich baz.
EFF podkreśla, że w bazach OPM znajdują się takie dane jak: imiona i nazwiska, daty urodzenia, adresy domowe, numery ubezpieczenia społecznego, doświadczenie zawodowe, aktywność związkowa, pensje, oceny wydajności, degradacje, ubezpieczenia na życie, świadczenia pośmiertne oraz klauzule dotyczące tajności informacji. Co więcej, zawierają one nawet dane pracowników CIA pełniących wyjątkowo wrażliwe funkcje.
Kluczowe informacje USA w rękach Muska
Według EFF, niewłaściwe zarządzanie takimi informacjami może prowadzić do licznych nadużyć, naruszeń prywatności, a nawet szantażu politycznego. Organizacja zwraca uwagę, że DOGE uzyskał niekontrolowany dostęp do baz OPM, co stanowi bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa pracowników federalnych. Szczególnie niepokojąca jest sytuacja, w której Musk posiada dostęp do tych danych, a jednocześnie jest właścicielem platformy X. W pozwie przywołano wcześniejsze wpisy Muska, w których publicznie wskazywał nazwiska urzędników, których planował zwolnić jeszcze zanim miał dostęp do systemów OPM.
EFF argumentuje, że OPM naruszyło ustawę o prywatności z 1974 roku, udzielając DOGE "nieograniczonego, hurtowego dostępu" do swoich baz. Zgodnie z tą ustawą, każda osoba, której dane mają być udostępnione, musi wyrazić na to pisemną zgodę. Ponadto, Musk i jego zespół zostali oskarżeni o przekroczenie swoich uprawnień prawnych, ponieważ ich działania doprowadziły do bezprawnego ujawnienia danych.
W pozwie przywołano wcześniejsze wpisy Muska, w których publicznie wskazywał nazwiska urzędników, których planował zwolnić jeszcze zanim miał dostęp do systemów OPM.
Kto jest bardziej winny i gdzie jest Trump?
"Nasza sprawa jest prosta: OPM przechowuje wyjątkowo wrażliwe dane, przekazało je DOGE, a to narusza ustawę o prywatności" - napisało EFF w swoim oświadczeniu. Organizacja domaga się, aby sąd natychmiastowo zablokował dalsze udostępnianie informacji i nakazał DOGE całkowite usunięcie wszelkich pobranych materiałów.
Tydzień temu sąd federalny wydał już wyrok zakazujący Muskowi i DOGE dostępu do danych Departamentu Skarbu oraz nakazał zniszczenie wszelkich zgromadzonych przez nich informacji. Jak widać, to dopiero początek.
![Obserwuj nas w Google News](https://ithardware.pl/img/gn_1280x150.jpg)
Pokaż / Dodaj komentarze do: Skandal w USA: Musk pozwany za przejęcie wrażliwych danych milionów urzędników