Myszki o wyciętych obudowach (często we wzór plastra miodu), lekkie i przewiewne nie są niczym nowym. Ale na tegorocznych targach Computex 2025 w Tajpej uwagę zwiedzających przyciągnął zupełnie nowy rodzaj peryferiów – mysz gamingowa z aktywnym chłodzeniem dłoni, stworzona przez Noctuę, we współpracy z marką Pulsar Gaming Gears.
Noctua, legenda w świecie komputerowych systemów chłodzenia, twórca jednych z najlepszych i najcichszych zewstawów chłodzenia CPU, oficjalnie wchodzi na rynek peryferiów dla graczy – i robi to z rozmachem.
Wentylator w środku myszy – nie żartujemy
Nowa mysz, nazwana roboczo Pulsar Feinman Noctua Edition, to prawdziwy eksperyment technologiczny. W jej wnętrzu znalazł się miniaturowy wentylator chłodzący Noctua, o średnicy około 40 mm, który działa jak klimatyzacja dla dłoni gracza. Umieszczony pod perforowaną, ażurową obudową, wentylator wtłacza powietrze w kierunku wierzchu dłoni, pozwalając zredukować pocenie i zwiększyć komfort nawet podczas najbardziej intensywnych sesji grania.
Jak tłumaczy Pulsar: „Teraz Twoja dłoń pozostaje chłodna. Nawet gracze ze spoconymi rękami mogą cieszyć się pewnym i suchym chwytem”.
Starsi użytkownicy komputerów z pewnością pamiętają wentylatory o tych rozmiarach, które montowano na radiatorach mostków północnych płyt głównych, albo katrach graficznych. Pamiętne "wyjce", które osiągały wysokie prędkości obrotowe to była czasem prawdziwa tragedia. Tutaj ma jednak być cicho i przyjemnie.
Beż i brąz – kontrowersyjna klasyka Noctua
Myszka natychmiast przyciąga wzrok nie tylko ze względu na technologię, ale też... design. Noctua pozostała wierna swojej estetyce, prezentując urządzenie w charakterystycznych kolorach: beżowym i brązowym, które od lat są znakiem rozpoznawczym marki. Chociaż uważane są za klasyczne w świecie komponentów chłodzących, dla graczy przyzwyczajonych do agresywnych, czarno-białych czy neonowych motywów mogą wydawać się osobliwe – niektórzy komentatorzy porównują je wręcz do... „bielizny emeryta”.
Bezprzewodowa stacja dokująca z logo sowy
Prototyp zaprezentowany na Computex to bezprzewodowa mysz ze specjalnie zaprojektowaną stacją dokującą, również utrzymaną w kolorystyce Noctua. Na górze docka widnieje rozpoznawalne logo sowy, symbolizujące precyzję i ciszę – wartości, które od zawsze definiują austriacką firmę.
Choć nowa konstrukcja budzi mieszane uczucia pod względem wizualnym, trudno odmówić jej innowacyjności. Trzeba jednak mieć na uwadze, że nie jest to pierwszy projekt tego typu. Już od kilku lat na Aliexpress bez problemu kupimy myszki aktywnie chłodzone, jednak ich jakość wykonania i możliwości z pewnością dalekie są od tego, co prezentuje Noctua.
Czy rynek jest gotowy na chłodzone myszy?
Choć projekt znajduje się jeszcze w fazie prototypu, entuzjazm (i ciekawość) ze strony uczestników targów podobno jest wyraźny. Na razie nie wiadomo, kiedy urządzenie trafi do masowej produkcji ani w jakiej cenie będzie dostępne. Można jednak przypuszczać, że jeśli projekt zostanie dobrze przyjęty, czarna lub neutralna wersja kolorystyczna pojawi się jako opcja, odpowiadająca bardziej tradycyjnym gustom rynku gamingowego.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Unikalny sposób na spocone ręce przy komputerze. Ta mysz wie jak sobie z tym poradzić