Nadchodzi nowy dodatek do Wiedźmina 3

CD Projekt RED wielokrotnie powtarzał, że historia Geralta z Rivii definitywnie zakończyła się w trzeciej odsłonie growej serii. Jednak fani słynnego zabójcy potworów od lat domagają się powstania pełnoprawnej odsłony marki i jak się okazuje deweloperzy nie pozostają głusi na wspomniane apele. Od pewnego czasu spekulowano, że jeśli nie następna duża produkcja AAA, to może rozszerzenie już istniejącej? Źródła związane z CD Projekt RED potwierdziły nieoficjalnie, że Wiedźmin 3: Dziki Gon wbrew wcześniejszym zapowiedziom dostanie nowy dodatek, który jest tajemniczym projektem z gatunku RPG. Niestety nie znamy konkretnych informacji odnośnie samej historii, jaka pojawi się w rozszerzeniu, lecz okazuje się, że to nie Geralt będzie głównym bohaterem, ani też Ciri, choć białowłosa pojawi się jako postać epizodyczna.

Wiedźmin 3: Dziki Gon zaoferuje jeszcze jeden dodatek, w którym pokierujemy losami Lamberta lub Eskela. 

Jeśli nie przytoczona dwójka, to kto przejmie pałeczkę? Wszystko wskazuje na to, iż będzie to Lambert lub Eskel, a opowieść skupi się na wydarzeniach po słynnej bitwie z armią Dzikiego Gonu w Kaer Morhen oraz tego, co działo się z dalej z kompanem Białego Wilka. Najpewniej pojawi się też czarodziejka Keira Metz, która zależnie od naszych wyborów w podstawce mogła towarzyszyć Lambertowi w podróży. Według źródła będziemy mieć do czynienia z klasycznym DLC pokroju Serca z Kamienia, a więc nie powinniśmy oczekiwać widocznych gołym okiem zmian w oprawie wizualnej oraz mechanice samej gry. Dodatek powinien pojawić się w bliżej nieokreślonym 2021 roku i tym razem naprawdę ostatecznie pozamykać wszelkie nawet drobne wątki, co oznacza, że jego ukończenie zajmie więcej czasu niż przy poprzednich rozszerzeniach.

Cena dodatku również pozostaje owiana tajemnicą, aczkolwiek liczymy, że nie przekroczy 100 złotych. Z pewnością powstawanie nowej produkcji związanej z uniwersum Wiedźmina cieszy. Niestety są też smutne wieści, a mianowicie potwierdzono to, co wiemy od dawna — nie powinniśmy czekać na Wiedźmina 4, bo taki nie nadejdzie. Chociaż Redzi w przyszłości powrócą do wykreowanego przez Andrzeja Sapkowskiego świata, to raczej nie w takiej formule jak dotychczas. Z drugiej jednak strony, życie pokazało, że pierwotne plany można pod wpływem różnych zdarzeń zmienić.

Aktualizacja: Prima aprilis