Nadchodzi Sony Xperia z 6 sensorami aparatów na tylnym panelu

W ubiegłym tygodniu w sieci pojawiły się przecieki na temat nowego smartfona od Sony, który mocno stawiać będzie na możliwości fotograficzne, a tak przynajmniej sugeruje zastosowanie aż ośmiu obiektywów aparatów - dwóch z przodu i sześciu na tylnym panelu. Te nie ujawniały jednak żadnych szczegółów odnośnie zastosowanych aparatów, ale najnowsze doniesienia nadrabiają te zaległości, dostarczając nam informacji zarówno o głównym tylnym module, jak i tym do zdjęć selfie. Trzeba jednak podkreślić, że wciąż podobno trwają prace nad tym urządzeniem, a jego premiera przewidziana jest dopiero na pierwszy kwartał przyszłego roku, więc niewykluczone, że japoński producent dokona jeszcze jakichś zmian, a nie ma też pewności, że urządzenie w ogóle ujrzy światło dziennie (szczególnie że dział mobilny Sony bardzo słabo przędzie, więc firma musi ostrożnie podchodzić do każdego nowego produktu).

Sony zamierza mocno postawić na możliwości fotograficzne wojego nowego smartfona, a tak przynajmniej sugeruje zastosowanie aż ośmiu obiektywów aparatów - dwóch z przodu i sześciu na tylnym panelu.

Wróćmy jednak do kwestii aparatów zastosowanych w tym nadchodzącym smartfonie z rodziny Xperia. I tak, zdaniem źródła przecieku z przodu zastosowano 10 MP jednostkę wspomaganą przez 0,3 MP sensor ToF, który posłuży zapewne do dokładnego wykrywania głębi. Zdecydowanie ciekawiej prezentują się plecki urządzenia, gdzie znaleźć mamy aż 6 obiektywów. Główny aparat to 48 MP jednostką ze zmienną przysłoną (F1,2/2,4), temu towarzyszyć ma 12 MP moduł, który także otrzyma obiektyw F1,2/2,4. Poza tym zastosowano tu również 0,5 MP sensor ToF, ale resztę jednostek stanowić mają 20 MP, 8 MP i 16 MP aparaty - wszystkie z obiektywem o świetle F2,4. Zapewne jeden wykorzystany zostanie jako teleobiektyw, a nie zabraknie także szerokokątnej jednostki, ale na chwilę obecną nie mamy pojęcia do czego posłużą dwa pozostałe aparaty.

Nie da się ukryć, że od dłuższego czasu na rynku smartfonów trwa swoisty wyścig w zakresie liczby zastosowanych aparatów (a także ich rozdzielczości), dlatego modele z poczwórnymi jednostkami nie dziwią już nikogo (np. Lenovo Z6 Pro lub Samsung  Galaxy A9), a spotkać można nawet modele z pięcioma obiektywami na tylnym panelu (patrz Nokia 9 PureView). Sony najwyraźniej postanowiło podnieść stawkę za sprawą sześciu jednostek umieszczonych na pleckach swojego nadchodzącego telefonu. Na chwilę obecną nie znamy jednak żadnych innych szczegółów tego urządzenia i nie mamy pewności, czy będzie to nowy flagowiec japońskiego producenta, choć wydaje się to być najbardziej prawdopodobny scenariusz. Zapewne jednak wkrótce wszystko się wyjaśni za sprawą kolejnych przecieków na temat tej fotograficznej Xperii.