Wysłał naklejkę Steam i przepalił cały miesięczny pakiet internetu

W dobie coraz cięższych cyfrowych plików, rozsądne gospodarowanie pakietem danych staje się coraz ważniejsze, szczególnie w krajach, gdzie gigabajty są drogie. Przekonał się o tym boleśnie użytkownik Reddita o pseudonimie spacebuggles, który „przepalił” miesięczny pakiet danych w zaledwie 5 minut, próbując... wysłać naklejkę w Steam Chat.

Jak opisał spacebuggles, nie próbował pobierać żadnej gry AAA, typu Call of Duty czy Microsoft Flight Simulatora. Wystarczyło kilka kliknięć w czacie Steam, aby jego telefon zużył 700 MB danych, co przekroczyło miesięczny limit zawarty w jego planie. Według opisu, korzysta z oferty nowozelandzkiego operatora 2degrees, oferującego 600 MB danych za ok. 13 NZD (niecałe 30 zł).

Gracz „przepalił” miesięczny pakiet danych w zaledwie 5 minut, próbując... wysłać naklejkę w Steam Chat.

Winne… naklejki w formacie GIF i PNG

Według społeczności Reddita, przyczyną nadmiernego zużycia danych mogą być animowane naklejki używane w czacie Steam. Wiele z nich to pliki .GIF lub .PNG (statyczne i animowane), które nie są przechowywane lokalnie, lecz za każdym razem streamowane z serwerów Steam. To oznacza, że każdorazowe wyświetlenie naklejki czy animacji może pochłaniać znaczne ilości danych i to całkiem niezauważalnie.

W początkowej dyskusji pojawiło się podejrzenie, że winowajcą mogą być autoodtwarzające się materiały wideo na stronach sklepu Steam, ale w przypadku spacebugglesa to naklejki i czat były głównym źródłem problemu.

Przeglądanie Steam na telefonie? Nawet 30 MB na stronę

To nie tylko czat zużywa dane w „niewidzialny” sposób. Redditorzy zauważyli, że przeglądanie stron gier na Steamie przez telefon potrafi zużyć od 20 do 30 MB na stronę, co w połączeniu z ograniczonym pakietem danych może szybko doprowadzić do jego wyczerpania. Dlatego wielu użytkowników cieszy się, że Steam Chat został kilka lat temu oddzielony od głównej aplikacji mobilnej i nie zużywa danych w tle.

Ceny mobilnego internetu – ogromne różnice na świecie

Historia spacebugglesa uwidacznia problem, który zależy w dużej mierze od regionu zamieszkania. Zgodnie z raportem Cable.co.uk, w 2023 roku Nowa Zelandia płaciła średnio 5,89 USD za 1 GB danych. USA plasowały się na jeszcze gorszym miejscu, bo tutaj trzeba zapłącić 6,00 USD za 1 GB, co dało im 219. miejsce na świecie. Tymczasem w krajach takich jak Filipiny, Singapur czy Wielka Brytania, cena za gigabajt wynosiła zaledwie 0,60 USD.

Bardzo dobrze w tym zestawieniu wypada Polska, bo globalnym rankingu zajmujemy 27. miejsce, w swoim regionie (Europa Wschodnia trzecie za Mołdawią i Czarnogórą). Średni koszt 1 GB mobilnych danych w naszych kraju to bowiem tylko 37 centów. 

Dla porównania, 700 MB zużyte przez wysłanie jednej naklejki na czacie Steam w Nowej Zelandii oznaczałoby wydatek rzędu ponad 4 USD.