Trzech ekspertów z Jet Propulsion Lab należącego do NASA opracowało specjalny naszyjnik, który w założeniu chroni jego posiadacza przed zarażeniem się koronawirusem. W jaki sposób? Ostrzegając daną osobę przed dotknięciem własnej twarzy, co do pewnego stopnia zmniejsza ryzyko złapania COVID-19. Urządzenie nazwane Pulse posiada czujnik zbliżeniowy z maksymalnym zasięgiem do 12 cali (ok. 30 centymetrów) oraz silniczek wibracyjny. Im bliżej zbliżymy swoje dłonie do głowy tym silniejsze będą wibracje. "Celem Pulse jest zminimalizowanie rozprzestrzeniania się wirusa COVID-19, który może zostać przeniesiony, jeśli ktoś dotknie zainfekowanej powierzchni ręką” – stwierdzono w oświadczeniu NASA. Jednocześnie pomysłodawcy projektu zaznaczają, że w żadnym razie nie zastępuje on masek, a jedynie pomaga w walce z koronawirusem współdziałając z innymi dostępnymi środkami zapobiegawczymi.
Trzech ekspertów z Jet Propulsion Lab należącego do NASA opracowało specjalny naszyjnik, który w założeniu chroni jego posiadacza przed zarażeniem się koronawirusem.
Zapewne okaże się on przydatny szczególnie u ludzi, którzy z jakichś względów nie mogą powstrzymać się od częstego dotykania twarzy nawet w przypadku gdy nie mają czystych dłoni. Co ważne Pulse nie jest dostępny w powszechnej sprzedaży, a wykonać go możemy sami. Należy jednak posiadać drukarkę 3D oraz niezbędne do powstania naszyjnika elementy. Jeśli spełniamy te warunki musimy tylko udać się pod ten adres, żeby pobrać dokładną instrukcję jego wykonania oraz wykaz niezbędnych przedmiotów. Cóż należy przyznać, że pomysł jest dość ciekawy i zapewne większości osób będzie się kojarzył z kultowym już w Polsce pajączkiem, który miał zapobiegać garbieniu się zwłaszcza u młodszych ludzi spędzających wiele czasu np. przy komputerze w miejscu siedzącym.
Mimo rozluźnienia pandemia koronawirusa, jak i walka z nią trwa cały czas. Dotychczas wiele firm wsparło różne organizacje czy grupy stojące na pierwszej linii frontu w starciu z niebezpiecznym wirusem. Jednym z takich przedsiębiorstw jest, chociażby CD Projekt, który przeznaczył na ów cel 4 miliony złotych. O wsparciu nie zapomniał też sklep x-kom, który po konsultacjach z ekspertami przekazał sprzęt o wartości 400 tysięcy złotych. Na tej liście znalazły się m.in. defibrylatory z monitorem EKG, łóżka do intensywnej terapii wraz z materacami z systemem regulacji ciśnienia, zapobiegającym odleżynom, mobilne ssaki chirurgiczne, statywy infuzyjne, 1000 przyłbic, 24 tysiące maseczek oraz 8 tysięcy litrów płynu do dezynfekcji.
Pokaż / Dodaj komentarze do: NASA opracowało naszyjnik, który ma pomóc w walce z koronawirusem