Nawet customowe adaptery topią się w złączach nowych kart NVIDII

Jak pisaliśmy wczoraj, PCI-SIG pracuje obecnie nad nową rewizją 12VHPWR, która powinna wyeliminować problem topiących się złączy. Liczymy na to, że ta pojawi się relatywnie szybko, bo problem potrafi spędzać sen z oczu właścicieli nowych GeForce'ów, szczególnie w obliczu doniesień, że spalić potrafią się nawet rzekomo prawidłowo podłączone customowe złącza od CableMod.

Nie będziemy po raz kolejny powtarzać, na czym polega problem topiących się złączy zasilania 12VHPWR, ponieważ wielokrotnie pisaliśmy o tym w ostatnich miesiącach (zainteresowanych odsyłamy choćby do tego materiału). Przypominamy, że po krótkim śledztwie NVIDIA ogłosiła, że problem to „błąd użytkowników”, którzy nieprawidłowo osadzają złącza, co doprowadza do zakłóceń w dostawie energii.

CableMod to jedna firm, które postanowiły ruszyć graczom na ratunek i zaoferowała złącze kątowe 90 stopni, które nie prężyło tak bardzo i nie wyginało przewodów (to miało m.in. odpowiadać za problemy) oraz rozszerzyło adapter kabla, aby umożliwić znacznie łatwiejsze zarządzanie przewodami. Zgodnie z oczekiwaniami, złącza sprzedawały się jak ciepłe bułeczki, a jak podaje youtuber JayzTwoCents, firma sprzedała ich około 40 000 sztuk, co jak na tak niszowy gadżet wydaje się zawrotną liczbą. Eldorado nie trwało jednak długo, ponieważ kilku użytkowników zgłosiło przypadki topnienia adapterów od CableMod.

CableMod to jedna firm, które postanowiły ruszyć graczom na ratunek, ale okazuje się, że nawet customowe adaptera potrafią się topić w nowych kartach NVIDII. 

Jak podaje WccfTech, użytkownik Reddita znany jako u/Darewell żali się, że jego adapter nagle się spalił i to w taki sposób, że plastik ze złącza wtopił się w gniazdo i nie można teraz wyjąć żadnej z wtyczek. Na dowód udostępnił film na YouTube, na którym widoczne są spalone ślady. u/Darewell zaznacza przy tym, że złącze zostało osadzone zgodnie z wytycznymi.

W swojej analizie problemu JayzTwoCents zwrócił uwagę na istotny czynnik stojący za problemem spalania złącza CableMod. Adaptery 90-stopniowe są podobno podatne na chybotanie się, co sprawia, że ​​użytkownicy mogą mieć wątpliwości, czy złącze jest całkowicie osadzone. Ma to coś wspólnego z długością 90-stopniowego adaptera, który powoduje drgania, jak widać poniżej:

Co więcej, większość incydentów ma miejsce na gnieździe GPU, a nie na końcówce, do której podłączony jest kabel zasilacza. Może to prowadzić do wniosku, że różnice w wadze wynikające z podłączonego kabla powodują, że adapter Cablemod nie jest w pełni osadzony. Firma stwierdziła również, że 70% przypadków pożarów pochodzi podobno od jednego producenta kart. 

Warto odnotować, że CableMod obiecało, że będzie oferować wymianę uszkodzonych kart graficznych na nowe użytkownikom borykającym się z problemem. Firma obiecała wymienić uszkodzone procesory graficzne na nowe. Pytanie tylko, czy ją podtrzyma jeśli stanie się to powszechne, szczególnie biorąc pod uwagę liczbę sprzedanych adapterów. 

Jeśli zdecydowaliście się na zakup takiego adaptera CableMod, to radzimy zachować ostrożność i upewnić się, że ten jest prawidłowo osadzony i kabel zasilający nie jest zgięty. Cablemod nie wydał jeszcze oficjalnego oświadczenia w sprawie incydentów związanych z topieniem się ich produktu.