Serwis streamingowy Netflix oferuje od października plan Basic with Ads w wybranych krajach, który jest częściowo opłacany z reklam. Wbrew szumnym zapowiedziom taki plan wcale nie okazała się przebojem, jednak sam Netflix jest zadowolony i zapowiada rozwój usługi.
Serwisy streamingowe rozwiązały najbardziej irytujący problem dystrybucji treści, by niestety przywrócić go w innej formie. Pomysł, aby w ramach jednego serwisu użytkownik miał dostęp do niemal wszystkich treści danego typu, stał za sukcesem Spotify w dziedzinie muzyki, torując drogę innym serwisom. W przypadku muzyki różnice w większości skupiają się na funkcjonalności serwisu, trafności polecanej muzyki, czy też jakości. Inaczej jest niestety w segmencie wideo. Usługi mają coraz bardziej ekskluzywne treści i jeśli użytkownik chce legalnie obejrzeć seriale różnych producentów, często musi wykupić pakiet w 3,4... albo i większej ilości serwisów.
Tańszy pakiet Netflixa z reklamami przywraca zmorę wielu użytkowników i traumatyczne przeżycia ze zwykłej telewizji i choć reklamy mają trwać maksymalnie 5 minut na godzinę, to użytkowników najwyraźniej nie przekonuje wiążąca się z tym obniżka cenowa.
Częściowym rozwiązaniem, które eliminuje konieczność wyższych wydatków, mają być plany abonamentowe z reklamami. Netflix wprowadził swój plan Basic with Ads w listopadzie ubiegłego roku, jednak wyglądana to, że nie odniósł sukcesu. Od listopada 2022 roku plan ten stanowił zaledwie 9% nowych rejestracji. Jednak przedstawiciele Netflixa (konkretnie Jeremi Gorman) są zadowoleni ze wzrostu. Chociaż plan z reklamami obejmuje 85% wszystkich treści Netflix, niektórych z nich brakuje, ponieważ usługa nie nabyła jeszcze praw do wszystkich tytułow. I tu powinna nastąpić zmiana, bo podobno Netflix prowadzi rozmowy o rozszerzeniu praw, które wyglądają obiecująco.
Przypomnijmy również, że Basic z reklamami jest teraz dostępny za 6,99 USD miesięcznie (jeszcze niedostępny w naszym kraju) i opiera się na abonamencie Basic, który kosztuje 9,99 USD miesięcznie. Plan z reklamami jest ograniczony do rozdzielczości HD, czyli 720p. Umożliwia oglądanie na laptopie, komputerze PC, telewizorze, telefonie lub tablecie. Zawiera jednak reklamy (maks. 5 minut na godzinę) i nie pozwala na pobieranie treści do przeglądania w trybie offline.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Netflix z reklamami bez wielkiego sukcesu. Firma jednak widzi potencjał na rozwój