Elon Musk mistrzowsko zbiera kasę na chipy w mózgu. Neuralink z rekordową inwestycją

Firma Neuralink, której właścicielem jest Elon Musk, zebrała aż 650 milionów dolarów od inwestorów. Pieniądze zostaną przeznaczone na rozwój chipów wszczepianych do mózgu, które pozwalają ludziom z paraliżem sterować urządzeniami, takimi jak komputer czy telefon, za pomocą myśli.

Neuralink rozpoczął już testy na pacjentach – na razie bierze w nich udział pięć osób z poważnym paraliżem. Dzięki chipowi w mózgu, który odczytuje sygnały nerwowe, mogą one kontrolować różne urządzenia bez poruszania ciałem. To może być ogromna szansa dla ludzi, którzy stracili możliwość poruszania się czy mówienia.

Neuralink zebrało 650 milionów dolarów na rozwój chipów do mózgu

Amerykański urząd do spraw leków (FDA) przyznał projektowi specjalny status „przełomowego wynalazku” – to oznacza, że rozwój i zatwierdzenie tego typu technologii może przebiegać szybciej niż normalnie. Neuralink pracuje nie tylko nad przywracaniem możliwości poruszania się, ale także nad sprzętem, który pomoże przywracać mowę oraz wzrok.

Firma Neuralink, której właścicielem jest Elon Musk, zebrała aż 650 milionów dolarów od inwestorów. Pieniądze zostaną przeznaczone na rozwój chipów wszczepianych do mózgu, które pozwalają ludziom z paraliżem sterować urządzeniami, takimi jak komputer czy telefon, za pomocą myśli.

Co ciekawe, mimo tak zaawansowanej technologii, Neuralink to wciąż startup, ale bardzo poważnie wspierany. Inwestują w niego duże fundusze, takie jak ARK Invest czy Sequoia Capital. Niedawno firma była wyceniana na 9 miliardów dolarów, a dzięki dodatkowemu wsparciu może być jeszcze więcej warta.

W międzyczasie Elon Musk ogłosił, iż rezygnuje z roli doradcy Donalda Trumpa, żeby w pełni skupić się na swoich firmach, takich jak Tesla, SpaceX, Neuralink, xAI oraz serwis społecznościowy X.

Choć chipy Neuralinka wciąż są w fazie testów, wiele wskazuje na to, iż już w przyszłości mogą pomóc ludziom, którzy dziś są całkowicie uzależnieni od pomocy innych.