Nieletni cheater w Fortnite stanął przed sądem. Broni go własna... matka

Nieletni cheater w Fortnite stanął przed sądem. Broni go własna... matka

W ubiegłym miesiącu w sieci pojawiały się informacje, według których Epic Games podjęło drastyczne środki, by zwalczyć cheaterów psujących rozgrywki w Fortnite. Doszło nawet do tego, że deweloper pozwał wielu oszustów o złamanie postanowień umowy pomiędzy licencjodawcą a użytkownikiem końcowym (EULA) oraz naruszenie praw autorskich poprzez wprowadzanie zmian w grze poprzez mody.

Jak się okazuje jednym z takich cheaterów jest 14-letni Caleb Rogers, który już w tym miesiącu stawił się w sądzie w Północnej Karolinie. Jednakże zamiast być reprezentowanym przez prawnika, obrony oszusta podjęła się jego własna matka. Lauren Rogers wytoczyła ciężkie działa, przedstawiając argumenty przeciw przesadzonemu pozwowi, które ciężko będzie odeprzeć. Epic zdążyło zbanować Rogersa już 4 razy, jednakże nastoletni cheater nie zniechęcał się i dalej podejmował próby oszukiwania w Fortnite. Jeśli sąd podzieli stanowisko producenta gry, to zasądzone odszkodowanie za poniesione straty może sięgnąć nawet 150000 USD. Pani Rogers argumentuje, że EULA dotycząca Fortnite, która stanowi połowę pozwu złożonego przez Epic, nie jest prawnie wiążąca, a co za tym idzie jej syn nie jest winny złamania żadnych formalnych postanowień.

Czyje stanowisko popieracie? Rację w tym sporze ma Epic Games czy cheater i jego matka?

Co więcej, podtrzymuje ona, iż Epic wciąż nie udowodniło, że jej syn w jakikolwiek sposób modował grę, obalając zarzut o złamanie praw autorskich. Na koniec podkreśliła, iż nie wydała ona synowi pozwolenia na grę w Fortnite. To ostatnie jest o tyle ważne, iż w umowie EULA, na którą powołuje się Epic, jest jasno stwierdzone, iż każdy nieletni gracz musi posiadać zgodę rodzica bądź opiekuna prawnego, by móc korzystać z Fortnite. W liście, który matka Rogersa wystosowała do sądu, możemy przeczytać:

"Firma ta zamierza procesować się z 14-letnim dzieckiem. Epic Games nie ma możliwości udowodnienia jakichkolwiek form modyfikacji. Caleb pozyskał istniejące cheaty ze strony z publicznym dostępem, w żaden sposób nie powiązanej z Epic Games i używał ich podczas transmisji rozgrywki na YouTube. Dodam, że wiele innych osób robi to samo w momencie pisania tego listu. Epic Games poniosło klęskę w prawnym zobowiązaniu nieletnich użytkowników do respektowania postanowień EULA, która jest umową pomiędzy licencjodawcą a a osobą dokonującą zakupu, pozwalającą kupującemu używać programu. Jednakże ta gra jest darmowa. Nie nastąpił żaden zakup omawianej gry.Proszę zauważyć, że Caleb Rogers nie uzyskał pozwolenia od rodziców, by grać w darmową produkcję Epic Games. Poruszając temat, iż gra jest darmowa, Epic Games utrzymuje, że ponieśli duże straty (...). W moim przekonaniu, w związku z brakiem możliwości poradzenia sobie z cheaterami i innymi formami modyfikacji ich gry, pozwali 14-latka by zrobić z niego kozła ofiarnego jako przykłąd dla innych. Firma zamierza pozwać wielu cheaterów, których złapano w Fortnite. Zamiast pozwać stronę rozprowadzającą te cheaty, oni zamierzają pozywać pojedyncze osoby, które z nich korzystały"

 

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Nieletni cheater w Fortnite stanął przed sądem. Broni go własna... matka

 0