Niemcy mają prawdziwą "porno policję" wspieraną przez AI. Funkcjonariusze namierzają twórców

Niemcy mają prawdziwą "porno policję" wspieraną przez AI. Funkcjonariusze namierzają twórców

W Niemczech istnieją organy regulacyjne zwane "pornograficzną policją", które wykorzystują sztuczną inteligencję o nazwie KIVI do wykrywania treści dla dorosłych w internecie. Narzędzie to skanuje strony internetowe oraz aplikacje, takie jak Twitter, YouTube, Telegram i TikTok.

Osoby, które tworzą lub publikują tego rodzaju treści, mogą zostać skazane na grzywny lub nawet trafić do więzienia, ale najpierw informacje trafiają do prawdziwej policji. KIVI nie ogranicza się tylko do wykrywania pornografii - narzędzie to także skanuje w poszukiwaniu treści związanych z "ekstremizmem politycznym, negowaniem Holokaustu i przemocą". Raporty informują o amatorskiej parze tworzącej filmy pornograficzne, która otrzymała list od policji w Berlinie, dotyczący nielegalnego umieszczania pornografii w iInternecie. Niestety, list nie dostarczył wielu szczegółów na temat miejsca, gdzie treści zostały opublikowane ani dlaczego działanie było niezgodne z prawem. Okazało się, że narzędzie KIVI znalazło treści podczas skanowania Twittera, a zrzuty ekranu zostały dostarczone policji.  W ostatnich tygodniach ponad stu twórców i modelek porno w Niemczech otrzymało identyczne listy i grozi im postępowanie karne. 

Niemiecka "porno policja" skanuje strony internetowe oraz aplikacje, takie jak Twitter, YouTube, Telegram i TikTok za pomocą systemu KIVI, wyszukując osoby publikujące pornografię. Twórcy i modelki porno dostają wezwania do sądu. System wyszukuje też treści związane z "ekstremizmem politycznym, negowaniem Holokaustu i przemocą".

W Niemczech pornografia nie jest nielegalna dla osób powyżej 18 lat, ale istnieje nacisk na wprowadzenie weryfikacji wieku przy użyciu technologii w tej branży. Trzeba jednak pamiętać, że w Niemczech rozpowszechnianie pornografii w internecie jest dozwolone tylko w zamkniętych grupach użytkowników po uprzednim zweryfikowaniu wieku” – mówi rzecznik urzędu ds. mediów w Nadrenii Północnej-Westfalii. „Ponieważ tak nie jest w przypadku Twittera, rozpowszechnianie pornografii za pośrednictwem Twittera w obecnej formie jest w Niemczech niedozwolone” – mówi rzecznik.

Weryfikacja wieku jest często promowana jako środek ochrony nieletnich przed nieodpowiednimi treściami, ale w praktyce każdy użytkownik internetu musi przejść przez ten proces, który zwykle wymaga okazania rządowego dokumentu tożsamości na stronach lub wobec osób trzecich. Władze zdają się być zdeterminowane w obronie swoich decyzji, nakazując Twitterowi blokowanie kont o kontrowersyjnej treści oraz próbując wprowadzić ogólny zakaz na jedną z największych na świecie stron pornograficznych (Xhamster), który dotknąłby wszystkich użytkowników w Niemczech - donosi Wired.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Niemcy mają prawdziwą "porno policję" wspieraną przez AI. Funkcjonariusze namierzają twórców

 0