Niestandardowy plan zasilania Ryzenów 3000 przynosi spory wzrost taktowania

Ryzeny zyskują coraz większą popularność, a za sprawą ich trzeciej generacji AMD udowodniło, że nie są już tylko tańszą alternatywą dla procesorów Intela. Na starcie Ryzenów 3000 nie obyło się jednak bez pewnych problemów, ponieważ niektórzy użytkownicy donosili, że ich egzemplarze nie osiągają maksymalnego taktowania w trybie Boost deklarowanego przez producenta. Czerwoni uporali się z tą przypadłością za sprawą poprawek w mikrokodzie, ale właściciele Ryzenów 9 mogą teraz wziąć sprawy we własne ręce dzięki niestandardowemu profilowi zasilania. Ten stworzony został przez cenionego w społeczności Ukraińca, Yuriego Bubliy’ego, znanego lepiej jako 1usmus. Ten wcześniej zasłynął choćby z poradnika podkręcania Ryzenów czy kalkulatora DRAM dla Ryzenów. Od jakiegoś czasu pracował jednak nad własnym planem zasilającym dla Ryzenów 3000 (Zen 2), którego celem było naprawienie prędkości w trybie Boost i zniwelowanie poboru energii w zależności od różnych scenariuszy.

Testy na bazie układu Ryzen 9 3900X wykazały wzrost taktowania o 200 MHz, a twórca zapewnia, że średnio możemy spodziewać się prędkości wyższych o 200-250 MHz.

Największe korzyści powinni odnotować tu właściciele procesorów Ryzen 9 oraz zmierzających na rynek Threadripperów trzeciej generacji. Testy na bazie układu Ryzen 9 3900X wykazały wzrost taktowania o 200 MHz, a twórca zapewnia, że średnio możemy spodziewać się prędkości wyższych o 200-250 MHz, co w przypadku wielordzeniowych CPU powinno przełożyć się na naprawdę odczuwalnie lepsze osiągi. 1usmus opisuje tę modyfikację jako Collaborative Processor Performance Control i ta ogólnie rzecz biorąc, dostosowuje jak CPU i Windows współgrają ze sobą, zapewniając lepszą wydajność w ramach AMD Precision Boost. Niestandardowy plan zasilania powinien także pomóc w określaniu, kiedy procesor rzeczywiście powinien wchodzić w tryb Boost, koncentrując się na zadaniach, które rzeczywiście wymagają większej mocy i filtrując procesy działające w tle, które zżerają zasoby CPU, kiedy system jest w stanie czuwania.  

Wgranie profilu wymaga najpierw pogrzebania nieco w BIOS, by przygotować grunt pod instalację stosownych plików. Kiedy się z tym uporamy, możemy aktywować stosowny plan w panelu kontrolnym Windows 10, by samemu przekonać się o poprawie. Zainteresowanych odsyłamy do pełnego technicznego opisu oraz wyników benchmarków opublikowanych przez 1usmus na portalu TechPowerUp. Warto dodać, że planowane są kolejne usprawnienia planu zasilania Ryzenów, więc wkrótce można spodziewać się update’u. Trzeba przyznać, że osiągnięcia Bubliy’ego są naprawdę imponujące, ponieważ za sprawą prostej modyfikacji oprogramowania przynoszą spory wzrost wydajności. Być może zainspiruje to AMD do oficjalnego wprowadzenia podobnych modyfikacji.