Nikiel ze... stokrotek? Francuzi chcą produkować akumulatory EV z kwiatków


Nikiel ze... stokrotek? Francuzi chcą produkować akumulatory EV z kwiatków

Rządowe instytuty badawcze w USA i Europie coraz częściej wskazują, że transformacja energetyczna może zostać wsparta przez niezwykłe rozwiązania biotechnologiczne. Jednym z najbardziej obiecujących kierunków jest fitogórnictwo – proces, w którym rośliny gromadzą w swoich tkankach metale potrzebne do produkcji akumulatorów. Francuski startup Genomines twierdzi, że potrafi wydobywać nikiel z bioinżynieryjnych stokrotek, a jego metoda może okazać się tańsza i czystsza niż klasyczne kopalnie.

Rośliny naturalnie pobierają z gleby pierwiastki, ale zwykle w ilościach zbyt małych, by miało to znaczenie przemysłowe. Genomines stworzył jednak odmiany hiperakumulatorowe, które gromadzą w liściach i łodygach znacznie większe ilości metali. Po zebraniu biomasy możliwe jest odzyskanie surowców w procesie przemysłowym. Nikiel, niezbędny zarówno dla akumulatorów pojazdów elektrycznych, jak i dla produkcji stali nierdzewnej, znajduje się w centrum tej strategii.

Kryzys surowcowy na horyzoncie

Według prognoz Genomines, realizacja celów klimatycznych zakładających pełną elektryfikację transportu do 2040 roku wymaga sześciokrotnego zwiększenia obecnej produkcji metali. Oznaczałoby to otwieranie wielu nowych kopalni, które nie tylko niszczą środowisko, ale nierzadko prowadzą do konfliktów społecznych. Organizacje takie jak Amnesty International ostrzegają, że tradycyjne górnictwo podważa prawa człowieka i uderza w społeczności lokalne, pozbawiając je zdrowej ziemi i dostępu do wody.

Nowy model gospodarki surowcowej

Genomines prezentuje swoją technologię jako sposób na przekształcenie nieużytecznych terenów w farmy wydobywcze. Proces można uruchomić w ciągu dwóch lat, podczas gdy klasyczne kopalnie potrzebują ponad dekady, by osiągnąć pełną zdolność produkcyjną. Koszty są o połowę niższe, a cały cykl nie generuje emisji dwutlenku węgla. Co więcej, same rośliny podczas wzrostu wychwytują dwutlenek węgla, co sprawia, że proces może być nawet ujemny emisyjnie.

Kapitał i inwestorzy

Pomysł szybko zdobył uznanie na rynku. Startup zebrał ponad 45 milionów dolarów od grupy inwestorów, wśród których znajdują się Hyundai, Jaguar i Tata, właściciel Land Rovera. Według partnerów funduszy venture capital, takich jak Forbion, Genomines może całkowicie przeobrazić rynek surowców krytycznych. Zespół liczący dziś 23 osoby pracuje w Południowej Afryce, a planowane jest szybkie powiększenie skali działalności.

Perspektywy globalne

Startup ocenia, że na świecie znajduje się od 30 do 40 milionów hektarów ziemi zawierających wystarczającą ilość niklu, by zaspokoić potrzeby sektora pojazdów elektrycznych nawet 14-krotnie przewyższające dzisiejsze wydobycie. Jeśli uda się przełożyć laboratoryjne wyniki na produkcję przemysłową, może to być początek zupełnie nowej gałęzi gospodarki – górnictwa roślinnego.

Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi!

Pokaż / Dodaj komentarze do:

Nikiel ze... stokrotek? Francuzi chcą produkować akumulatory EV z kwiatków
 0