Nintendo NX to wielka szansa dla Nintendo, które - w obliczu nieformalnej śmierci WiiU - nie dysponuje chwilowo żadnych konkurentem dla PlayStation 4 oraz Xboksa One. Najnowsza konsola japońskiego potentata gier video miała ukazać się już za niespełna pół roku. Niestety Forbes uważa, że Japończycy nie dotrzymają tego terminu.
Nintendo NX będzie używać układu Tegra od Nvidii. Producent układów graficznych zrezygnował z tworzenia następcy tabletu Shield, by móc skupić się na tym projekcie.
Powodów jest kilka. Między innymi brak wielkich growych wydarzeń w tym roku, w trakcie których Nintendo mogło by zbudować szum medialny. Firma tradycyjnie nie planuje konferencji na (trwającym obecnie) Tokyo Game Show. Forbes sądzi, że jedyną okazją na zaprezentowanie NX-a jest albo seria wideoprezentacji, Nintendo Direct, albo osobna konferencja (jak np. PlayStation Meeting w sprawie PS4 Pro).
Forbes podkreśla także historyczny fakt - od czasu PS2 żadna stacjonarna konsola w Japonii nie debiutowała poza ostatnim kwartałem danego roku. Portal teoretyzuje, że marzec 2017 był także przesuniętym terminem premiery, a oryginalnym okienkiem miał być koniec 2016 roku. Fakt faktem Nintendo posiada dość bogatą historię opóźnień, w tym najnowszej Zeldy (Breath of the Wild), jak i mobilnych wersji gier Fire Emblem i Animal Crossing.
Biorąc pod uwagę niewiele czasu do zapowiedzianej premiery oraz brak jakichkolwiek zaplanowanych wydarzeń w tej kwestii, wydaje się być nieprawdopodobnym, że Nintendo uda się wypuścić konsolę w marcu 2017 - firma musiałaby zapowiedzieć urządzenie już teraz, a brak odzewu japońskiej korporacji jest niepokojący.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Nintendo NX grozi opóźnienie?