Nintendo Switch w wersji 4K już na początku 2019 roku?

Nintendo Switch cieszy się bardzo dużą popularnością i po nieudanym z komercyjnego punktu widzenia Wii U, japoński gigant może cieszyć się z sukcesu swojej hybrydowej konsoli. Co więcej, jak wynika z najnowszych przecieków, już wkrótce doczekać możemy się upgrade’u tego sprzętu. Biorąc pod uwagę, że wypuszczanie poprawionych wersji konsol w ramach jednej generacji stało się już normą (wystarczy spojrzeć na PlayStation 4 Pro i Xbox One X), doniesienia te trudno uznać za zaskakujące, ale trzeba mieć na uwadze, że mówimy o plotce, której nie sposób zweryfikować. Jej źródłem jest jednak Marcus Sellars, który niejednokrotnie udowadniał, że ma odpowiednie dojścia i dostarczał nam sprawdzone przecieki na temat rynku gier. Poza tym, znany bloger zmuszony był tym razem usunąć stosowne wpisy na swoim Twitterze z powodów, których nie chce ujawniać.

Według przecieków, nowa wersja Nintendo Switch otrzymać ma więcej RAM i pamięci dane oraz wsparcie dla rozdzielczości 4K.

Co takiego twierdził w skasowanych wpisach? Jego zdaniem już na początku przyszłego roku otrzymać możemy nową, usprawnioną wersję Nintendo Switch (Pro?), która wyposażona będzie w 8 GB pamięci RAM, 128 GB na dane (obecny wariant zapewnia tylko 32 GB wbudowanej pamięci na dane i 4 GB pamięci operacyjnej) oraz funkcję dynamicznego skalowania obrazu pozwalającą na wsparcie rozdzielczości 4K. Co więcej, nowy wariant konsoli otrzymać miałby ekskluzywne gry, które nie będą dostępne na podstawowej wersji sprzętu, a jednym z takich tytułów miałby być nadchodzący remake Resident Evil 2. To jednak nie wszystko, ponieważ nowy Switch otrzymać ma również wsparcie dla serwisów streamujących takich jak Twitch.

Oczywiście, jak zwykle w tego typu przypadkach, radzimy podchodzić do tych informacji z dużą dawką sceptycyzmu. Co prawda Sellars wielokrotnie dostarczał nam informacje, które później się sprawdzały, ale rosnąca popularność blogera sprawiać może, że coraz więcej osób będzie próbowało wrobić go w „niewypał”, dostarczając fałszywe dane, które nijak mają się do rzeczywistości. Całkiem niedawno mieliśmy do czynienia z taką sytuacja, kiedy Sellars podał, że Call of Duty: Black Ops 4 ukaże się na Nintendo Switch (choć wciąż to jest możliwie). Poza tym, raczej mało prawdopodobne wydaje się, by nowa wersja konsoli Japończyków ukazała się na rynku już na początku 2019 roku. Co prawda Switch zadebiutowało w marcu 2017 roku, ale producenci przeważnie celują z takimi premierami w okres świątecznej gorączki zakupów, czyli ostatni kwartał. Gdyby premiera była tak blisko, Nintendo pewnie już by o mniej wspominało. Dodatkowo, nasze podejrzenia wzbudza wsparcie dla Twitcha, ponieważ producent w przeszłości wypowiadał się niepochlebnie na temat tego typu serwisów, twierdząc, że nie są „rozrywkowe” w ich mniemaniu. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że w sieci pojawia się coraz więcej doniesień na temat odświeżonej wersji Nintendo Switch, więc coś może być na rzeczy.