Nokia zwalnia pracowników w Polsce. Z firmy mają odejść setki osób

Nokia, niegdyś kultowy producent telefonów nie poradził sobie na rynku smartfonów, w efekcie HDM Global, do którego należy dział odpowiedzialny za te urządzenia odciął się od marki i stawia na własny sprzęt. Kryzys dotarł również do polskiego oddziału firmy, która zwolni setki ludzi.

Nokia obecnie skupia się na innym segmencie działalności niż smartfony, w czym radzi sobie dość dobrze. Przedsiębiorstwo zajmuje się technologiami telekomunikacyjnymi, takimi jak 3G – WCDMA oraz 4G i wdrażaniem sieci 5G. Giganta w Polsce dopadł jednak kryzys, w konsekwencji zwolni bardzo dużo pracowników. Jak informuje serwis Money, w ramach restrukturyzacji oddziału fińskiej firmy pracę straci 800 osób.

Nokia planuje zwolnić w Polsce 800 osób. To część planu restrukturyzacji spółki, który jest ważny do 2026 roku.

 

Plan restrukturyzacyjny zakładający zwolnienia został zaplanowany do 2026 roku, więc może to nie być koniec zwolnień w Polsce jeśli chodzi o Nokię. Działania te i sposób komunikacji zarządu polskiej filii nie podoba się przedstawicielom Związku Zawodowego Związkowa Alternatywa w Nokia Solutions and Networks sp. z o.o.

Twierdzą oni, że Nokia już po cichu dostarczyła wypowiedzenia 200 ludziom. Według Patryka Wójcickiego, przewodniczącego związku zwolnienia miały następować falami co kwartał, aczkolwiek w praktyce zwalniani są co jakiś czas pojedynczy pracownicy.

"Firma wszystko trzyma w tajemnicy, co zostało wprost potwierdzone przez panią dyrektor ds. personalnych na zebraniu kadry kierowniczej z pracownikami. W odpowiedzi na pytanie jednego z pracowników o aktualny status zwolnień powiedziała ona, że nie będzie podawać informacji na ten temat do wiadomości ogółu pracowników, a dostęp do nich mają tylko te osoby, dla których jest to konieczne" - powiedział portalowi Bankier, Patryk Wójcicki.

Dodatkowo zwolnienia podobno zaplanowano bez konsultacji z pracownikami. Związkowcy są zawiedzeni działaniami, a kilka osób złożyło nawet odwołania do Sądu Pracy, który wyznaczył mediatorów do prowadzenia negocjacji między spółką a pracownikami.

Jak twierdzi Patryk Wójcicki polski oddział Nokii nie uwzględnił żadnych postulatów związkowców a zamiast tego ustanowił zasady zwolnień grupowych. Co ciekawe powołano nawet osoby do reprezentowania związku zawodowego Związkowa Alternatywa w negocjacji z firmą. Rozmowy trwały jednak tylko jeden dzień i zostały zakończone przez spółkę, bez podania propozycji porozumienia.

Związkowcy chcą obecnie cofnięcia decyzji o zwolnieniach grupowych i wydania nowej.