Norwegia przeciwko górnikom kryptowalut. Zużywają za dużo prądu

Norwegia przeciwko górnikom kryptowalut. Zużywają za dużo prądu

Wydobywanie kryptowalut stało się przedmiotem coraz większych kontrowersji ze względu na swoje wysokie zapotrzebowanie na energię. W odpowiedzi na ten problem wiele krajów zaczyna wprowadzać regulacje mające na celu kontrolę zużycia energii przez te przedsięwzięcia.

Przykładowo, w Stanach Zjednoczonych agencja EIA rozpoczęła badania dotyczące zużycia energii przez przedsiębiorstwa wydobywcze w centrach danych. Jej celem jest zrozumienie wpływu tego sektora na ogólny bilans energetyczny kraju. Norwegia, mimo że jest znanym dostawcą taniej energii ze źródeł odnawialnych, również zaczęła zwracać uwagę na nadmierne zużycie energii przez wydobycie kryptowalut. Szacuje się, że zużycie energii potrzebnej do wydobycia bitcoina jest równoznaczne z rocznym zużyciem energii dwóch norweskich okręgów.

Nowe przepisy w Norwegii zapewnią większą kontrolę nad firmami zajmującymi się centrami danych w tym kraju.

Minister cyfryzacji, Karianne Tung oraz minister energii, Terje Aasland, zaznaczyli, że Norwegia nie jest zainteresowana takim biznesem w swoich granicach. Chociaż udział Norwegii w globalnym wydobyciu kryptowalut wynosi około 0,75%, co plasuje ją na 11. miejscu na świecie, kraj ten zdecydowanie podkreśla potrzebę regulacji w tej dziedzinie. Tanie źródła energii, głównie energia wodna, przyciągają jednak górników z innych części Europy.

Norwegia nie jest jedynym krajem podejmującym działania w tej sprawie. Szwecja, mająca podobny poziom wydobycia kryptowalut, zdecydowała się podwyższyć podatki dla centrów danych, aby ograniczyć ich działalność i zniechęcić potencjalnych inwestorów.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Norwegia przeciwko górnikom kryptowalut. Zużywają za dużo prądu

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł