W erze cyfrowych danych, gdzie większość informacji musi być przechowywana przez dziesięciolecia, jeśli nie stulecia, pojawia się pytanie: jak długo wytrzymają obecne nośniki? Niemiecki startup Cerabyte twierdzi, że przypadku jego rozwiązania nie musimy obawiać się o tę kwestię i zamiast stawiać na puste obietnice, postawił udowodnić trwałość swojego rozwiązania w dość nietypowy sposób.
Na pierwszy rzut oka testy Cerabyte bardziej przypominały kulinarny eksperyment niż pokaz technologiczny. Fragment ich nowatorskiego nośnika danych, cienkiego jak mikroskopijna płytka szkła, został najpierw wrzucony do wrzącej wody z solą, a następnie umieszczony w piecu do pizzy rozgrzanym do 250°C.
Niemiecki startup Cerabyte twierdzi, że przypadku jego rozwiązania nie musimy obawiać się o kwestię trwałości nośników danych.
Efekt? Po oczyszczeniu wodą destylowaną, dane pozostały nienaruszone. Takie ekstremalne testy mają podkreślić główną zaletę technologii Cerabyte: odporność na warunki, które bez problemu zniszczyłyby tradycyjne nośniki danych, takie jak dyski twarde, taśmy magnetyczne czy płyty optyczne.
Technologia inspirowana starożytnością, stworzona na przyszłość
Cerabyte wykorzystuje cienką warstwę ceramiczną (zaledwie 50 do 100 atomów grubości), nakładaną na szklaną płytkę. Następnie za pomocą laserów femtosekundowych dane są zapisywane w postaci nanootworów. Każda 9-centymetrowa płytka może pomieścić 1 GB danych na jednej stronie, a zapis odbywa się z prędkością dwóch milionów bitów na impuls lasera.
Startup porównuje trwałość swoich nośników do starożytnych hieroglifów, a więc tysiące lat odporności na wodę, ogień, promieniowanie i impulsy elektromagnetyczne. Szacowana trwałość to ponad 5 000 lat.

Koniec z migracją danych i kosztownym chłodzeniem
Jednym z największych problemów współczesnego długoterminowego przechowywania danych są koszty utrzymania, zarówno sprzętowe, jak i energetyczne. Nośniki magnetyczne trzeba regularnie wymieniać, przenosić dane, chłodzić serwery. Technologia Cerabyte może to zmienić.
Jeśli spełni swoje założenia, do 2030 roku koszt przechowywania danych na ich nośnikach może spaść poniżej 1 dolara za terabajt. To oznaczałoby rewolucję w ekonomii archiwizacji, zwłaszcza dla instytucji takich jak biblioteki cyfrowe, centra danych czy firmy z branży filmowej i medycznej.

Nowe formaty, znane systemy
W planach Cerabyte znajdują się dwa formaty: szklane slajdy oraz CeraTape, czyli nośnik w formie taśmy o pojemności liczonej w eksabajtach. Oba mają być kompatybilne z obecnymi bibliotekami robotycznymi do zarządzania taśmami, co pozwoli uniknąć kosztownych zmian w infrastrukturze.
Choć firma nie zdradza jeszcze, jak nośniki zachowują się przy wstrząsach mechanicznych, ich odporność na czynniki środowiskowe została już szeroko zaprezentowana, m.in. podczas Open Compute Project Summit w Dublinie, gdzie na żywo pokazano odzyskiwanie danych po ekstremalnych testach.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Zanurzyli nośnik danych we wrzątku i wrzucili do pieca. Ceramiczne szkło to przyszłość