Użytkownicy nowych MacBooków Pro skarżą się, że komputery działają znacznie krócej niż deklaruje producent. Zamiast obiecywanych 10 godzin czasami trzeba je ładować nawet już po 3 godzinach.
Problem został kilkukrotnie opisany na oficjalnym forum Apple. Jeden z użytkowników napisał, że MacBook Pro z Touchbarem, który był naładowany do 95% deklarował czas pracy na zaledwie 3 godziny. W tym czasie uruchomiona była jedynie przeglądarka z sześcioma zakładkami. W żadnej z nich nie był uruchomiony film lub wymagająca strona internetowa. Inni użytkownicy potwierdzili, że mają podobny problem.
Chociaż Apple nie odniósł się oficjalnie do tych skarg, to wiadomo, że winny może być wskaźnik naładowania akumulatora. System źle odczytuje poziom naładowania i wyłącza system, gdy wydaje mi się, że wartość spadła do 0%. Tymczasem w rzeczywistości bateria może być cały czas mocno naładowana. Potwierdzeniem tego może być fakt, że rozładowane w ten sposób MacBooki Pro bardzo szybko się ładują. To dlatego, że w rzeczywistości akumulator cały czas ma około 60%, a nie 0%, jak odczytuje system.
Najprawdopodobniej problem da się dość łatwo rozwiązać przy pomocy aktualizacji oprogramowania. Nie zmienia to jednak faktu, że taki błąd w komputerze za co najmniej 9000 zł nie powinien się zdarzyć.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Nowe MacBooki Pro mają problemy z bateriami