Nowy Jork testuje kamery, które mają przewidywać przestępstwa. Raport Mniejszości na żywo

Władze Nowego Jorku stawiają na sztuczną inteligencję w walce o bezpieczeństwo w metrze. Metropolitan Transportation Authority (MTA), czyli instytucja zarządzająca miejskim transportem, oficjalnie potwierdziła, że testuje nowatorskie systemy wykorzystujące AI do tzw. „prewencji predykcyjnej”. Celem jest rozpoznawanie niebezpiecznych zachowań jeszcze zanim dojdzie do przestępstwa.

Michael Kemper, szef bezpieczeństwa w MTA, podczas posiedzenia komisji ds. bezpieczeństwa wyjaśnił, że nowa technologia ma reagować na „irracjonalne” lub niepokojące zachowania na peronach. Jeśli ktoś zaczyna się dziwnie zachowywać, system może automatycznie wygenerować alert, który uruchomi reakcję ochrony lub policji – mówi Kemper.

Już w 2023 roku MTA zaczęła korzystać z oprogramowania opartego na sztucznej inteligencji, by analizować przypadki niepłacenia za przejazdy.

Choć nie zdradzono jeszcze, jakie firmy technologiczne współpracują z MTA ani jak dokładnie będą działały algorytmy, wiadomo już, że system nie będzie opierał się na rozpoznawaniu twarzy. – Skupiamy się na wykrywaniu zachowań, a nie identyfikowaniu osób – zapewnia rzecznik agencji, Aaron Donovan.

Nowy Jork idzie do przodu

To nie pierwsze wdrożenie AI w nowojorskim metrze. Już w 2023 roku MTA zaczęła korzystać z oprogramowania opartego na sztucznej inteligencji, by analizować przypadki niepłacenia za przejazdy. System śledził, gdzie, kiedy i jak najczęściej dochodzi do unikania opłat.

Pomysł wykorzystania AI do przewidywania zagrożeń może budzić kontrowersje, ale bez wątpienia otwiera nowy rozdział w zarządzaniu miejskim bezpieczeństwem. Dobrze, że w Polsce są tylko dwie linie metra, łatwiej je kontrolować takiej bez technologii.