Nowy tryb oszczędzania energii na PS5. Co tak naprawdę zmienia?

Tryb oszczędzania energii, który trafi do PlayStation 5 ma nie tylko poprawić efektywność energetyczną, ale w istotny sposób wpłynąć na działanie gier. Wszystko za sprawą zmniejszenia pasma pamięci.

Digital Foundry znane z analizy gier pod kątem wydajności tym razem pochyliło się nad nowym trybem oszczędzania energii PS5, który jest już dostępny w wersji beta systemu. Choć oficjalnie Sony chce tym rozwiązaniem zmniejszyć zużycie energii konsoli, to sprawa może mieć drugie dno.

Tryb oszczędzania energii PS5 może znacząco wpłynąć na wydajność gier

W ocenie DF, niektóre z wymienionych ograniczeń, takie jak znacznie zmniejszone pasmo pamięci, wpłyną w dużym stopniu na wydajność systemu. W efekcie najnowsze gry mogą działać znacznie gorzej w trybie oszczędzania energii, chyba że deweloperzy dostosują swoje tytuły do tego trybu. Z perspektywy użytkownika taki tryb wydaje się mało sensowny, bo trudno oczekiwać, by ktoś celowo obniżał wydajność urządzenia, tylko po to, by zaoszczędzić niewielką ilość energii.

Z kolei sposób, w jaki Microsoft rozwiązał kwestię efektywności energetycznej na Xbox Series X/S, sugeruje, iż PlayStation podąży inną drogą. Przykładem może być Fortnite, w którym Microsoft wprowadził zmiany takie jak obniżenie liczby klatek na sekundę w menu gry, gdy system jest bezczynny, jest też dynamiczne skalowanie rozdzielczości.

To wszystko pozwala zaoszczędzić energię i nie wymaga interwencji ze strony deweloperów. W przypadku PS5, tryb oszczędzania energii wymagałby dużych nakładów pracy ze strony twórców, a korzyści dla samych graczy byłyby minimalne.

Oprócz trybu oszczędzania energii, który nie jest jeszcze testowany, ponieważ żadna gra nie obsługuje tej funkcji, nowa aktualizacja beta dla PlayStation 5 wprowadza kilka innych użytecznych funkcji, w tym możliwość parowania kontrolerów DualSense z wieloma urządzeniami jednocześnie.