Problemy z GeForce RTX 5080. Użytkownik walczy o wymianę karty po uszkodzeniu złącza

Wydawać by się mogło, że NVIDIA idzie klientom na rękę i nie ma problemu z uznaniem reklamacji. Tym bardziej że wymienia uszkodzone z winy użytkowników karty graficzne, choć najwyraźniej decydującym czynnikiem jest tutaj cena danego modelu oraz to czy może wysłać części zamienne do samodzielnej naprawy. Tym razem producent nie uznał gwarancji uszkodzonego RTX 5080.

GeForce RTX 5080 to jeden z najwydajniejszych układów graficznych dostępnych obecnie na rynku, który zdobył dobre oceny zarówno wśród graczy, jak i recenzentów. Jednak jak pokazuje przykład pewnego użytkownika, firma nie zawsze idzie ludziom na rękę. Jedna z osób podzieliła się na Reddicie historią RTX 5080 Founders Edition, u którego wystąpił problem ze słynnym złączem 12V-2x6 wyposażonym w specjalny element mocujący mający zapewnić stabilne utrzymanie wtyczki w gnieździe.

NVIDIA nie uznaje gwarancji uszkodzonego RTX 5080

Niestety, już podczas pierwszej próby odłączenia kabla, klips ten uległ uszkodzeniu, co uniemożliwiło prawidłowe podłączenie karty do zasilania. Co ciekawe, mimo iż chodzi o wbudowany fabrycznie przez producenta element karty graficznej, NVIDIA odmówiła wymiany, uznając, że nie jest to wada fabryczna, zaś winę za to zdarzenie ponosi właściciel karty graficznej.

NVIDIA nie uznała gwarancji i nie zamierza wymieniać uszkodzonego RTX 5080, winą za zdarzenie obarczając użytkownika, choć istnieją co do tego poważne wątpliwości.

Nvidia Support is Trying to Burn My House Down
byu/brrrren inpcmasterrace

O dziwo początkowo wsparcie techniczne uznało inaczej, ale po nagłośnieniu sprawy decyzję zmieniono i w uzasadnieniu napisano, że "uszkodzenie nastąpiło z winy użytkownika". NVIDIA tym samym odmówiła naprawy czy wymiany GPU w ramach gwarancji.

Takie podejście wywołało oburzenie, zwłaszcza że klient argumentował, iż do uszkodzenia feralnego elementu doszło już przy pierwszym, bardzo ostrożnym odłączeniu kabla.

Kluczowe znaczenie

Warto dodać, że złącze 12V-2x6 ma kluczowe znaczenie w kontekście stabilności połączenia, szczególnie po wcześniejszych problemach z kartami RTX 4090, które były obarczone problemami z przegrzewającymi się złączami 12VHPWR. Aby temu zapobiec, NVIDIA opracowała nowy standard złącza 12V-2x6, mający poprawić niezawodność i zmniejszyć ryzyko awarii.

Historia ta rozeszła się viralem. Inni użytkownicy Reddia chętnie dzielili się swoimi doświadczeniami z NVIDIĄ. Niektórzy twierdzą, iż firma korzysta ze sztucznej inteligencji do analizowania materiałów nadesłanych przez klientów i prowadzenia z nimi rozmów. Użytkownik, który zgłosił uszkodzone złącze stwierdził, że jego zdjęcia zostały ocenione przez AI.

To wzbudziło kontrowersje, ponieważ zdaniem wielu użytkowników, decyzje o gwarancji powinny być podejmowane przez specjalistów, a nie boty.

To kolejny taki przypadek

W przeszłości pojawiły się informacje o innych problemach związanych z kartą, takich jak stopienie kabla zasilającego po stronie zasilacza. Dodatkowo, w modelu RTX 5090 zauważono uszkodzenia złącz zasilania. Mimo że takie przypadki są rzadkie, rodzi to pytania o ogólną niezawodność niektórych komponentów, szczególnie tych, które są nowością na rynku.

NVIDIA jednak nie taka dobra?

I tu pojawia się pytanie, czy nie stosuje się tu zasady równych i równiejszych? Ostatnio przecież pisaliśmy o przypadku uszkodzonego z winy użytkownika egzemplarza RTX Pro 6000, który został bez problemu wymieniony na nowy. Tutaj kluczową rolę mogła odegrać między innymi cena układy ponad 40 tysięcy złotych. Z drugiej strony firma wymieniła uszkodzonego RTX 5090 FE.