Czekacie na RTX 50? To szykujcie hajs, bo będą, ale bardzo drogie, jak 5090 za 14 tys.

Dobra wiadomość dla graczy i entuzjastów technologii – dostępność kart graficznych NVIDIA GeForce RTX 50 zaczyna się poprawiać. Według doniesień od sprzedawców detalicznych, coraz więcej modeli trafia do sprzedaży, a klienci mają większy wybór niż jeszcze kilka tygodni temu. Mimo to ceny wciąż pozostają powyżej sugerowanych przez producenta, co może zniechęcać do zakupu.

W ostatnim czasie odnotowano znaczną poprawę w dostępności flagowych modeli GeForce RTX 50. Informacje pochodzące zarówno od źródeł z łańcucha dostaw, jak i od samych sprzedawców, potwierdzają, że sytuacja na rynku zaczyna się stabilizować. Na przykład, firma Falcon Northwest – integrator systemów komputerowych – poinformowała na platformie X, iż czas oczekiwania na konfiguracje z RTX 50 znacznie się skrócił. To może oznaczać, że kanały sprzedaży detalicznej wreszcie dysponują wystarczającą ilością kart, by sprostać popytowi.

Jednakże mimo większej dostępności, ceny pozostają problemem. Sklepy takie jak Newegg mają w ofercie modele takie jak RTX 5080, ale ich ceny wciąż znacząco przekraczają oficjalne MSRP. Choć jeszcze niedawno zakup tych kart był niemal niemożliwy, klienci nadal muszą liczyć się z wysokimi marżami. Spadki cen są nieuniknione, aczkolwiek mogą zająć jeszcze trochę czasu, zanim rynek osiągnie równowagę.

Czy konsumenci bojkotują GeForce RTX 50?

Interesującym zjawiskiem jest rosnąca niechęć konsumentów do zakupu kart RTX 50 po zawyżonych cenach. Przykładem może być model GeForce RTX 5090 ROG Astral, który pojawił się w ofercie MicroCenter z ceną na poziomie 3400 dolarów – znacznie wyższą niż podstawowe wersje tej karty. Brak zainteresowania takimi modelami sugeruje, że część klientów postanowiła wstrzymać się z zakupem, czekając na bardziej rozsądne ceny.

Podobny trend może dotyczyć również innych wersji premium, zwłaszcza że początkowe problemy z dostępnością wywołały frustrację wśród graczy. Wiele osób zniechęciło się do śledzenia premier RTX 50, uznając te karty graficzne za zbyt kosztowne i trudno dostępne.