NVIDIA jest oskarżana o "sztuczne" ograniczanie zapasów kart graficznych z serii RTX 50 w sprzedaży detalicznej. Firma rzekomo stosuje strategię marketingową, która ma sprawiać wrażenie, że nowe karty cieszą się ogromnym popytem.
Nie będzie przesadą stwierdzenie, iż premiera kart graficznych GeForce RTX 50 jest jedną z najbardziej problematycznych w historii firmy. Początkowo GPU RTX 5090 były dostępne w śladowych ilościach w sklepach, co sprawiło, że popyt na nie był wyjątkowo wysoki – zwłaszcza wśród spekulantów oraz osób szukających najmocniejszych modeli.
NVIDIA oskarżona o celowe ograniczanie zapasów kart RTX 50
Jednak ograniczona dostępność nie wynika z problemów produkcyjnych. Według doniesień NVIDIA celowo ogranicza pulę dostępnych kart, żeby stworzyć iluzję ogromnego zainteresowania tymi układami. Taka taktyka powoduje wzrost cen i negatywnie wpływa na konsumentów, którzy muszą płacić zawyżone kwoty za nowe karty graficzne. Dla NVIDIA oznacza to jednak sprzedaż mniejszej liczby jednostek po wyższych cenach, co przekłada się na większe zyski.
“Actually, the reason why the NV 50 series graphics cards are out of stock in the market is that NV is engaging in scarcity marketing. The GPU inventory is completely sufficient, but NV is controlling the supply and not releasing it, thereby creating an impression of shortage. In… pic.twitter.com/njk4b9lB4x
— Jukanlosreve (@Jukanlosreve) February 22, 2025
Co więcej, mówi się, że karty graficzne RTX 50 ze średniej półki (m.in. modele z serii RTX 5060 oraz 5070) będą znacznie łatwiej dostępne. Nie dotyczy to jednak RTX 5070 Ti, który w niektórych sklepach sprzedawany jest nawet za dwukrotność sugerowanej ceny detalicznej (MSRP).
Ostatnie doniesienia sugerują również, iż debiut GeForce RTX 5060 i RTX 5070 może zostać przesunięta na kwiecień lub maj – prawdopodobnie dlatego, że firma planuje dostarczyć ich większe ilości na rynek.
Pokaż / Dodaj komentarze do: NVIDIA manipuluje dostępnością kart GeForce RTX 50? Sztuczny niedobór i wzrost cen