"Nvidia ogarnij się". Sterowniki RTX 5000 to porażka

"Nvidia ogarnij się". Sterowniki RTX 5000 to porażka

Najnowsze karty graficzne z serii RTX 5000 od Nvidii miały zdefiniować nowy standard rozgrywki w rozdzielczości 4K – i technicznie rzecz biorąc, udało im się to. Flagowa RTX 5090 została entuzjastycznie przyjęta przez branżę jako najwydajniejszy GPU na rynku konsumenckim. Jednak jak się okazuje, ogromna moc obliczeniowa nie jest dziś jedynym wyznacznikiem sukcesu.

Według obszernego raportu przygotowanego przez serwis Gamers Nexus, najnowsze sterowniki graficzne Nvidii mogą powodować szereg poważnych problemów z kompatybilnością, stabilnością i funkcjami kluczowymi dla graczy – w tym z technologiami DLSS, Frame Generation, a nawet G-Sync. Problemy te dotykają nie tylko tytułów AAA, ale także mniej wymagających gier.

Testy potwierdzają powtarzalność usterek – „To nie przypadek”

W opublikowanym filmie „Get it Together, Nvidia”, redakcja Gamers Nexus przeprowadziła szeroko zakrojone testy obejmujące kilka wersji sterowników, zarówno aktualnych, jak i starszych. Wyniki? Liczne awarie gier, błędy graficzne i spadki wydajności, które dają się powtórzyć w określonych scenariuszach. W niektórych przypadkach usterki są wręcz banalnie proste do wywołania – jak zawieszenie gry Star Wars Outlaws po naciśnięciu przycisku „Wznów” w menu głównym.

Jeszcze poważniejsze komplikacje pojawiły się w grze Marvel Rivals, gdzie aktywacja DLSS bezpośrednio powodowała awarie. To szczególnie niepokojące w kontekście intensywnej kampanii promocyjnej Nvidii, która przedstawiała technologie DLSS 4 oraz Multi-Frame Generation właśnie jako główne atuty nowych układów graficznych.

Sterowniki w chaosie – stabilność zapewnia... wersja sprzed premiery RTX 5000

Co ciekawe, najbardziej stabilnym sterownikiem według Gamers Nexus okazała się wersja 566.36, wydana 5 grudnia 2024 roku, czyli jeszcze przed oficjalną premierą serii RTX 5000. To właśnie tę wersję zalecali również deweloperzy gier inZOI i Khazan, publikując ostrzeżenia i obejścia dla użytkowników serii RTX 30 i 40.

Problem polega jednak na tym, że cofnięcie się do tej wersji sterownika na kartach z serii 5000 powoduje wyłączenie najnowszych funkcji, takich jak DLSS 4 czy generowanie wielu klatek – ograniczając tym samym pełen potencjał nowego GPU.

Tymczasowe rozwiązania – czyli jak nie zwariować z RTX 5090

Zdesperowani użytkownicy oraz testerzy z Gamers Nexus sugerują szereg obejść, które mogą poprawić stabilność działania GPU:

  • Zmiana typu złącza monitora z DisplayPort na HDMI.

  • Wyłączenie funkcji G-Sync oraz Frame Generation.

  • Przełączenie monitora na inne złącze w przypadku systemów z wieloma ekranami.

  • Cofnięcie sterownika do wersji 566.36 (dla serii RTX 30/40), lub do najnowszej wersji, która nie powoduje awarii.

Jednak wszystkie te działania są jedynie rozwiązaniami tymczasowymi – szczególnie że niektóre z nich pozbawiają graczy dostępu do nowoczesnych funkcji, które miały stanowić o sile nowej generacji GPU.

Miliony możliwych konfiguracji – i brak gotowych odpowiedzi

Gamers Nexus zwraca uwagę, że problem może być znacznie szerszy, niż wskazują pierwsze testy. Istnieją „setki milionów” możliwych kombinacji sprzętu, sterowników i ustawień, co praktycznie uniemożliwia kompleksową analizę każdej możliwej konfiguracji.

Dlatego redakcja skupiła się na najczęściej zgłaszanych problemach pojawiających się na forach technicznych i platformach takich jak Reddit – i, co najważniejsze, była w stanie je powtórzyć w środowisku testowym.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: "Nvidia ogarnij się". Sterowniki RTX 5000 to porażka

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł