W tym tygodniu Nvidia wstrząsnęła branżą półprzewodników, ogłaszając rekordowe wyniki kwartalne. Firma odnotowała dynamiczny wzrost przychodów i kapitalizacji rynkowej dzięki pozornie nieograniczonemu popytowi na sprzęt do sztucznej inteligencji, co wywołało długie kolejki na układy graficzne.
Według przedstawicieli firmy, oczekiwanie to nie zmniejszy się nawet po wprowadzeniu na rynek sprzętu nowej generacji, a dyrektor finansowy i dyrektor generalny Nvidii podkreślili, że popyt na sprzęt do centrum danych nowej generacji "Blackwell" będzie znacznie przewyższał podaż. Co ciekawe, według informacji z Tom's Hardware, Blackwell ma być pierwszym układem graficznym Nvidii dla centrów danych z konstrukcją chipletową, co może być dodatkowym obciążeniem dla TSMC, utrudniając dostawy.
Firma generuje rekordowe przychody dzięki bezprecedensowemu popytowi na produkty AI.
W opublikowanej transkrypcji rozmowy dotyczącej wyników finansowych, kierownictwo firmy omawiało miniony kwartał oraz perspektywy na przyszłość. Spodziewamy się, że Nvidia zaprezentuje Blackwell na konferencji GTC 2024, planowanej na początek marca. Choć kiedyś konferencja ta była skupiona głównie na superkomputerach, obecnie nie dziwi nikogo fakt, że została nazwana "konferencją dotyczącą sztucznej inteligencji". Podczas rozmowy dyrektor finansowy Nvidii, Colette Kress, zauważyła: "Spodziewamy się ograniczonej dostępności naszych produktów nowej generacji, ponieważ popyt znacząco przewyższa podaż", co jest zgodne z oczekiwaniami. Kress wspomniała także o poprawie dostępności istniejących produktów H100, co skłoniło jednego z analityków do zapytania o tę rozbieżność.
Analityk Stacy Rasgon zadała pytanie, które z pewnością chciało zadać wiele osób: "Dlaczego ograniczenia utrzymują się, gdy sytuacja Hopper polepsza się?" Jensen Huang wtrącił się w tym momencie, tłumacząc, że to obecnie norma dla nowych produktów Nvidii. Zaznaczył, że chociaż łańcuch dostaw firmy radzi sobie świetnie, wprowadzenie nowego produktu od zera do "bardzo dużej liczby" zajmuje czas, co sprawia, że początkowo ilość dostępnego sprzętu jest ograniczona. Stwierdził: "Za każdym razem, gdy prezentujemy nową generację produktów - obecnie pracujemy nad H200 - nie ma możliwości, abyśmy mogli szybko zaspokoić popyt w krótkiej perspektywie czasowej w miarę rozwoju".
Nie wiadomo, czy podobne braki w podaży będą dotyczyć również nowej generacji produktów GeForce. Wszyscy pamiętamy niedawne problemy z dostępnością związanymi z pandemią i procesorami graficznymi RTX 4090, dlatego nikt nie chce powtórki sytuacji. Jednak biorąc pod uwagę dominację Nvidii w obszarze sztucznej inteligencji i gier, wydaje się, że niedobory są nieuniknione, przynajmniej na początku, gdy pojawia się nowy produkt z górnej półki.
Procesory graficzne Nvidii do zastosowań sztucznej inteligencji są aktualnie jednym z najbardziej pożądanych towarów, więc można przewidzieć, że ich dostępność będzie ograniczona w najbliższej przyszłości.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Nvidia: Popyt na układy graficzne nowej generacji przewyższy podaż