Nie wygląda to zbyt dobrze. Premiera sklepowa RTX 50 podobno opóźniona

Według doniesień z łańcucha dostaw, NVIDIA opóźnia debiut mobilnych kart graficznych GeForce RTX 50. Początkowo zakładano, że laptopy gamingowe z nowymi GPU pojawią się w sprzedaży już w styczniu 2025 roku, jednak według dostępnych informacji premiera została przesunięta na marzec dla modeli z wyższej półki oraz na kwiecień dla tańszych wariantów.

Jednym z głównych powodów opóźnienia wydania mobilnych układów RTX 50 mogą być problemy techniczne związane z ich wydajnością oraz kompatybilnością z wyświetlaczami. Ponadto NVIDIA może przekierowywać swoje moce produkcyjne na bardziej dochodowe segmenty, w tym akceleratory AI, które cieszą się rosnącym zainteresowaniem w sektorze technologii obliczeniowych.

Produkcja układów dla laptopów może ustępować miejsca rynkowi centrów danych i sztucznej inteligencji, który w ostatnich latach stał się priorytetem dla wielu producentów sprzętu komputerowego. Możliwe również, iż NVIDIA napotyka trudności związane z optymalizacją nowych układów pod kątem efektywności energetycznej, co jest kluczowe dla segmentu laptopów.

Wpływ na rynek laptopów

Opóźnienie premiery mobilnych kart graficznych RTX 50 to zła wiadomość dla producentów laptopów, którzy od dwóch lat sprzedają modele oparte na architekturze RTX 40. Nowe układy mogłyby pobudzić rynek i zachęcić klientów do zakupu urządzeń, zwłaszcza w segmencie high-end. Brak odświeżenia oferty w pierwszym kwartale 2025 roku może wpłynąć na wyniki sprzedaży i opóźnić plany modernizacyjne niektórych firm.

Eksperci branżowi już skorygowali swoje prognozy dotyczące wzrostu rynku laptopów w 2025 roku. Obecnie przewiduje się, iż globalne dostawy laptopów wzrosną jedynie o 3,1%, osiągając poziom 179 milionów sztuk. Jest to wynik niższy od wcześniejszych przewidywań, które zakładały większą dynamikę wzrostu napędzaną nowymi technologiami.

Choć NVIDIA nie potwierdziła oficjalnie tych doniesień, sytuacja w łańcuchu dostaw wskazuje na to, że użytkownicy laptopów gamingowych będą musieli uzbroić się w cierpliwość. Jeśli jednak przesunięcie premiery pozwoli na lepszą optymalizację wydajności oraz stabilność układów, może to przynieść korzyści w dłuższej perspektywie.