Podróbki kart graficznych GeForce krążące po chińskich platformach sprzedażowych są od pewnego czasu dużym problemem. Jak z kolei donosi MyDrivers, NVIDIA w końcu postanowiła się nim zająć, zanim rozleje się na inne rynki.
Chiński portal twierdzi, że producent kart graficznych współpracuje z największymi chińskimi firmami e-commerce w celu wyeliminowania podrobionych GeForce'ów, które stają się coraz większym problemem w Państwie Środka. Tym bardziej że najczęściej podrabiane są popularne wśród graczy modele.
NVIDIA w końcu postanowiła się problemem chińskich podróbek GeForce'ów, zanim rozleje się on na inne rynki.
Mało znane marki kart graficznych, jak 51RISC, Corn czy MLLSE, były wcześniej dostępne jedynie w Chinach. Jednak po cichu wkraczają na zachodnie rynki za pośrednictwem platform takich jak eBay lub coraz częściej za pośrednictwem takich platform handlowych w Amazon. Jak nietrudno się domyślić, oferowane przez nie produkty bardzo często kuszą atrakcyjnymi, czasem wręcz absurdalnie niskimi cenami. Zdrowy rozsądek podpowiada, aby unikać mało znanych firm przy zakupie drogiego sprzętu komputerowego i trzymać się oficjalnych partnerów NVIDII, jednak mniej doświadczeni konsumenci dają się nabrać na niskie ceny.
Co więcej, zablokowanie kopania Ethereum na GPU sprawiło, że rynek zalewany jest mocno wyeksploatowanymi pogórniczymi kartami. Niektórzy sprzedawcy przemalowują układy pamięci na starych grafikach, aby sprzedawać je na rynku wtórnym. Inni przerabiają mobilne karty graficzne na komputery stacjonarne i tworzą fałszywe nazwy, takie jak GeForce RTX 3070 TiM.
Według MyDrivers, NVIDIA zaprzeczyła swoim związkom z tymi fałszywymi markami, podkreślając, że nie są one oficjalnymi partnerami. Ponadto portal twierdzi, że producent GPU rzekomo nie wie, w jaki sposób te marki produkują podróbki. W rezultacie NVIDIA nawiązała współpracę z platformami e-commerce, aby zwalczać fałszywe karty graficzne GeForce.
Wygląda na to, że wyniki Zielonych z miejsca przyniosły pierwsze rezultaty. Znane chińskie platformy, w tym JD.com i Douyin, posprzątały swoje poletka i ograniczyły sprzedaż używanych, odnowionych i fałszywie reklamowanych kart GeForce RTX z serii 20 (Turing), serii GTX 16 (Turing) i GTX 10 (Pascal). Pinduoduo i Tmall poszły w ich ślady, wdrażając nowe zasady sprzedaży używanych i odnowionych modeli.
NVIDIA podzieliła się trzema cennymi wskazówkami, aby pomóc konsumentom w rozpoznaniu podrabianych kart graficznych. Po pierwsze, producent chipów zaleca użytkownikom zakup karty graficznej GeForce RTX z serii 40 (Ada Lovelace). Logika jest taka, że ta seria zadebiutowała po boomie kryptowalutowym, więc nie powinno być żadnych kart graficznych GeForce RTX 4090 lub GeForce RTX 4080 pochodzących z recyklingu. Po drugie, konsumenci powinni kupować od oficjalnych partnerów NVIDII, takich jak Asus, Gigabyte, MSI czy Zotac. Wreszcie, dla konsumentów, którzy, co zrozumiałe, nie chcą wydawać dużych pieniędzy na produkt z serii GeForce RTX 40, seria GeForce RTX 30 (Ampere) nadal jest dobrym wyborem. Jednak, aby uniknąć podróbek, producent sugeruje konsumentom wybranie modeli wypuszczonych po boomie kryptowalutowym, takich jak GeForce RTX 3060 Ti GDDR6X lub GeForce RTX 3060 8 GB.
To dobrze, że NVIDIA w końcu zaczęła walkę z podróbkami lub fałszywie reklamowanymi grafikami, ale porady mające na celu zakup najnowszych, czyli najdroższych modeli mogą nie trafić do osób, które szukają raczej tańszych alternatyw.
Pokaż / Dodaj komentarze do: NVIDIA zaczyna walkę z chińskimi podróbkami kart GeForce