NZXT w końcu przeprasza za obudowy H1, króre groziły zapłonem

NZXT w końcu przeprasza za obudowy H1, króre groziły zapłonem

NZXT udowodniło, że to wcale nie procesor czy karta graficzna muszą być najgorętszym elementem naszego peceta. Amerykański producent potrzebował niemal roku, by się przyznać, że jego obudowy H1 są niebezpieczne i mogą dosłownie się zapalić. Jak bowiem udowodniono, te dość oryginalne konstrukcje, przypominające kształtem Xboxa Series X, wywołują zwarcie wokół kabla risera. Okazuje się, że problem stanowi 12 voltowa linia PCIe, która umieszczona została zbyt blisko metalowej śruby, utrzymującej riser na miejscu. Jako tymczasowe rozwiązanie NZXT zalecało usunięcie metalowych śrub, a producent rozpoczął produkcję nowych nylonowych śrub dla wspornika. Te nylonowe śruby nie przewiercają laminatu tak bardzo, jak metalowe śruby. 

NZXT potrzebowało niemal roku, by się przyznać, że jego obudowy H1 są niebezpieczne i mogą dosłownie się zapalić.

Początkowo NZXT zdawało się, że to rozwiązuje problem, ale jak udowodniono, wielokrotne odkręcenie nawet nylonowej śruby może odsłonić linię 12 V PCIe i spowodować zwarcie. Z technicznego punktu widzenia problem może więc pojawić się z czasem, np. kiedy użytkownik usunie wspornik, aby zainstalować nową kartę graficzną. Biorąc zaś pod uwagę, że niedawno na rynku pojawiły się nowe grafiki zarówno od NVIDII, jak AMD, i gracze powszechnie starają się wymienić kartę w swoich PC (o ile uda im się takową zakupić), problem może być naprawdę duży. W sieci pojawiło się kilka przykładów, pokazujących na co narażeni są użytkownicy NZXT H1. Wideo od Mark’s Tech dobrze zaś prezentuje, w jaki sposób obudowa może się zapalić. 

Całą sprawę nagłośnił i dobrze zreferował kanał Gamers Nexus (zainteresowanych odsyłamy do powyższego wideo). Dyrektor generalny NZXT opublikował w związku z tym list otwarty do społeczności. Producent obiecuje usunięcie obudowy H1 ze sprzedaży (co jeszcze nie nastąpiło) i dostarczenie nowego wspornika PCIe 3.0 wszystkim klientom, którzy ją zakupili a następnie zgłosili się po zestaw z nylonowymi śrubami. Poniżej możecie zapoznać się z treścią listu:

Do naszej społeczności,

Przepraszamy.

Śruby nylonowe nie były kompletnym rozwiązaniem dla zagrożenia pożarem obudowy H1; nie odnosiły się do pierwotnej przyczyny problemu. Nie uwzględniliśmy scenariuszy, w których ktoś mógł nieświadomie wymienić nylonowe śruby na metalowe. Nasze rozwiązanie nie oferowało więc jakości, której nasza społeczność od nas oczekuje.

Będziemy usuwać H1 ze sklepu NZXT i NZXT BLD. Zamierzamy wysłać przeprojektowane wsporniki PCIe Gen3 dla obecnych wersji H1 i pomożemy w instalacji tym, którzy tego potrzebują.

Idąc dalej, wprowadzamy solidniejsze i dokładniejsze procesy projektowania. Począwszy od wstępnych projektów, kontroli jakości i dodatkowych testów, zobowiązujemy się zadbać jakość zarówno naszych produktów, jak i odpowiedzi na Wasze wątpliwości.

Chcielibyśmy podziękować Steve'owi z Gamers Nexus, który wraz ze swoim zespołem zwrócił naszą uwagę na możliwość wymiany nylonowych śrub na metalowe przez użytkowników.

— Johnny Hou, NZXT CEO

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: NZXT w końcu przeprasza za obudowy H1, króre groziły zapłonem

 0