O LG G7 ThinQ wiemy już niemal wszystko. Są pierwsze benchmarki

LG szykuje się do oficjalnej premiery swojego nowego flagowca G7 ThinQ, a w sieci pojawia się kolejny zestaw informacji, który rzuca coraz więcej światła na nowy smartfon koreańczyków.

Z oficjalnych renderów wiadomo, że ekran  Full Vision będzie posiadać charakterystyczne wcięcie na górze, a teraz firma postanowiła podzielić się specyfikacją wyświetlacza. Wiadomo już, że będzie on zbudowany o najnowszą technologię LCD od LG zwaną Super Bright Display. LG zdecydowało się na zwiększenie rozmiaru w stosunku do ubiegłorocznego modelu i wyświetlacz z 5,7 cala w G6 powiększono do 6,1 cala w G7. Rozdzielczość ekranu to 3120 x 1440 pikseli, co oznacza proporcje 19,5:9 - dla porównania G6 ma proporcje 18:9. LG podkreśla również, że udało im się zredukować grubość ramek o niemal 50%. Nowy wyświetlacz oferuje 100% odwzorowania palety barw DCI-P3 oraz umożliwiać będzie korzystanie z sześciu trybów Auto, Eco, Cinema, Sports, Game i Expert. Część z tych trybów będzie również umożliwiać dostosowywanie kolorów według własnych upodobań. LG G7 ThinQ będzie ponadto oferować doskonale już opisane tryby AI oraz posiadać ma dedykowany guzik specjalnie dla Asystenta Google.

O LG G7 wiemy już niemal wszystko. Zastanawiająca jest tylko ilość pamięci RAM

Urządzenie występuje w Korei pod nazwą kodową LGE GM-710 i ten numer własnie pojawił się w bazie danych benchmarka Geekbench, zdradzając nam przy okazji kilka dodatkowych informacji. Zgodnie z pogłoskami LG G7 jest wyposażone w najnowszy i najszybszy procesor  Snapdragon 845, co oznacza, że wspierane są zegary do 2,8 GHz, LTE Cat. 18 do 1,2 Gbps oraz nagrywanie filmów 4K z 60 fps. Smartfon osiągnął całkiem niezły wynik zarówno dla pojedynczego rdzenia jak i w teście wielordzeniowym i stoi w równiej linii z Galaxy S9, który posada taką samą moc obliczeniową. Co jednak dość istotne, wbrew pogłoskom o 6 GB pamięci RAM, w wynikach testu widać 4 GB pamięci. Całkiem prawdopodobne jest więc, że właśnie tyle RAMu będzie posiadać wersja podstawowa, a za kolejne gigabajty trzeba będzie dopłacić.