Oculus wprowadza VR także na słabsze komputery

Kupno samych okularów do VR to spory wydatek. Oculus Rift kosztuje około 600 dolarów, a HTC Vive nawet 800 dolarów. Do tego wymagany jest jeszcze bardzo wydajny komputer. Wkrótce może się to jednak zmienić.

Kupno okularów do VR i komputera, który pozwoli cieszyć się z wirtualnej rzeczywistości to w Polsce wydatek rzędu ponad 5 tys. złotych. Nie każdy może sobie pozwolić na wydanie tak dużej kwoty, przez co zestawy nie cieszą się aż tak dużą popularnością. Oculus chce to zmienić poprzez udostępnienie VR także na słabszych PC-tach.

Ma w tym pomóc autorska technologia firmy na o nazwie „Asynchronus Spacewarp”. Aktualnie, aby móc cieszyć się grami VR, konieczne jest osiągnięcie co najmniej 90 klatek na sekundę. Dopiero przy takim wyniku obraz generowany w wirtualnej rzeczywistości wydaje się płynny. Właśnie dlatego Oculus Rift lub HTC Vive wymagały co najmniej karty graficznej Nvidia GeForce GTX 970 lub AMD Radeon R9 290. Nowe rozwiązanie Oculusa obniża wymagania do 45 klatek na sekundę poprzez tworzenie dodatkowych klatek na podstawie wcześniej wyświetlanych. Technologia została opracowana we współpracy z Microsoftem, AMD i Nvidią.

W praktyce oznacza to, że okulary wirtualnej rzeczywistości będą teraz współpracować także z wolniejszymi kartami graficznymi, w tym GTX 900 i 1000 oraz AMD RX 400. Jednocześnie firma zaznacza, że ASW (Asynchronus Spacewarp) powinno być traktowane jako rozwiązanie tymczasowe dla użytkowników, którzy planują rozbudować swój zestaw komputerowy. Twórcy gier nadal w wymogach mają tworzenie gier, które będą działać z prędkością przynajmniej 90 klatek na sekundę .