Nowa aplikacja Meta AI, reklamowana jako przełomowe narzędzie oparte na sztucznej inteligencji, szybko stała się powodem kontrowersji. Choć oferuje zaawansowanego chatbota, który może odpowiadać na pytania tekstowo, głosowo lub obrazowo, okazuje się również pułapką dla naszej prywatności. Wszystko przez funkcję udostępniania rozmów, która umożliwia publikowanie interakcji z AI - często całkowicie nieświadomie.
Użytkownik po zadaniu może kliknąć przycisk „Udostępnij”, co przenosi go do ekranu z podglądem posta. Problem w tym, że wielu użytkowników nie zdaje sobie sprawy, że wystarczy wtedy kliknięcie i ich pytania - dotyczące np. podatków, chorób intymnych, przestępstw lub rodzinnych dramatów stają się publiczne. Widoczne są też nagrania audio, zdjęcia i szczegółowe dane osobowe.
Aplikacja coraz bardziej przypomina platformę do publikowania virali i prowokacji niż poważne narzędzie AI.
W aplikacji pojawiły się przypadki publikacji m.in. zapytań o unikanie podatków, tworzenie listów polecających dla osób z zarzutami karnymi (z podaniem nazwisk), a także pytania dotyczące infekcji czy próśb o kontakt z kobietami. Ekspertka ds. bezpieczeństwa Rachel Tobac wskazała także na ujawnianie adresów zamieszkania i danych sądowych.
Brak kontroli i chaos w Meta AI
Jednym z najpoważniejszych zarzutów wobec Meta jest brak wyraźnej informacji, co i gdzie zostaje udostępnione. Osoby logujące się przez publiczne konto na Instagramie automatycznie ujawniają swoje interakcje z Meta AI szerszej publiczności, często nieświadomie.
Choć aplikacja została pobrana już 6,5 miliona razy (od debiutu 29 kwietnia 2025), skala wpadek może znacząco wpłynąć na zaufanie użytkowników. Aplikacja coraz bardziej przypomina platformę do publikowania virali i prowokacji niż poważne narzędzie AI. Użytkownicy żartują, publikując m.in. swoje CV, zapytania o bonga z butelki, memy z Mario na rozprawie rozwodowej czy nagrania z dziwnymi pytaniami o gazy jelitowe.
W aplikacji pojawiły się przypadki publikacji m.in. zapytań o unikanie podatków.
Meta nie skomentowała dotychczas sprawy, ale eksperci już teraz mówią o „scenariuszu z horroru technologicznego”, który mógłby zostać uniknięty, gdyby zastosowano podstawowe zasady ochrony prywatności i przewidywania tego, co mogą przypadkowo ujawnić użytkownicy.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Odinstaluj Meta AI! Ta aplikacja to katastrofa pod względem prywatności