Za sprawą procesorów Ryzen i EPYC, AMD nabiera wiatru w żagle, ale to tylko część historii, ponieważ nie można zapominać, że Czerwoni zajmują się także rynkiem GPU, gdzie nie radzą sobie już tak świetnie, co dobrze widać w opublikowanych właśnie wynikach finansowych firmy za ostatni kwartał. Ten nie okazał się być tak obiecujący jak prognozowano, przez co akcje AMD w kilka godzin po ogłoszeniu tych informacji zaliczyły ogromny spadek cen aż o 28%. Przedsiębiorstwo za taki stan rzeczy obwinia mniejsze od spodziewanych przychody, na co bezpośredni wpływ miała sytuacja na rynku GPU, który zaliczył bardzo duże spowolnienie, co oczywiście wiązać trzeba z załamaniem się segmentu kryptowalut. To zaś doprowadziło do nadwyżek magazynowych, a naprostowanie sytuacji może, zdaniem prezes AMD, Lisy Su, zająć nawet kilka kwartałów. W ogólnym rozrachunku koncern zainkasował w ostatnim kwartale 1,65 mld przychodu, co względem analogicznego okresu ubiegłego roku oznacza 4% wzrost, ale także 6% spadek względem drugiego kwartału tego roku. Poza tym, firma prognozuje jedynie 1,45 mld obrotów w ostatnim, najgorętszym kwartale tego roku, kiedy to oczekiwano kwoty rzędu przynajmniej 1,6 mld USD.
Akcje AMD, w kilka godzin po ogłoszeniu wyników finansowych za trzeci kwartał tego roku, zaliczyły ogromny spadek cen aż o 28%.
Dział Computing and Graphics zanotował 938 mln USD, nie osiągając pułapu szacowanego przez analityków, czyli 1,05 mld USD. Su tłumaczyła to niższą od przewidywanej o 150 mln USD sprzedażą GPU w tym okresie, a producent zakładał w sowich kalkulacjach jedynie spadek o ok. 50 mln USD. Co więcej, tak słaby wynik praktycznie nie ma za wiele wspólnego z debiutem nowych kart NVIDII, które miały swoją premierę zbyt późno, by wpłynąć na rezultaty notowane przez AMD (choć z drugiej strony, wiele osób na pewno z tego powodu odkładało zakupy na później) i Czerwoni tłumaczą to niemal w całości załamaniem się rynku kryptowalut. Warto przypomnieć, że w ubiegłym roku Su zdecydowała się na podniesienie produkcji GPU właśnie ze względu na boom na kryptowaluty, pomimo wiążącego się z tym ryzyka. W tym czasie prezes firmy przekonywała, że powzięto kroki mające uchronić AMD przed ewentualnym krachem, ale jak widać te nie były wystarczające. Przedsiębiorstwo odnotowało również spowolnienie sprzedaży układów dedykowanych mocno starzejącym się już konsolom i trend ten może się tylko pogłębiać.
Jasnym punktem ostatniego raportu finansowego AMD były oczywiście procesory Ryzen. Su pochwaliła się zwiększonymi udziałami na rynku konsumenckich CPU (nie podano jednak szczegółów) i zdradziła, że Ryzeny stanowią już 70% ich obrotów z procesorów. Firma odnotowała też największe dostawy CPU na rynek od czwartego kwartału 2014 roku, a to wszystko przełożyło się na wyższe dochody, ponieważ marża brutto wyniosła w tym przypadku już 40%. Szefowa czerwonej ekipy odniosła się także do bieżącej sytuacji na rynku i problemów konkurencji z podażą, w związku z czym AMD zdecydowało się „wspomóc” Intela, zwiększając w odpowiedzi produkcję swoich procesorów. Pomimo bardzo dużego spadku cen akcji firmy, widać kilka bardzo obiecujących sygnałów, które mogą znacząco poprawić sytuację. Mowa tu choćby o tym, że wchodzimy w gorący czwarty kwartał i jeśli Intel wciąż będzie miał takie problemy z 14 nm układami, to AMD na pewno na tym dodatkowo zyska. Poza tym, przedsiębiorstwo rozpoczęło już wysyłanie próbek 7 nm serwerowych procesorów EPYC 2, a także profesjonalnych GPU w tej litografii. Su przyznała, że w tym roku udało im się sprzedać do serwerowni 7 nm GPU za 20 mln USD, a spodziewają się znacząco poprawić ten wynik w przyszłym roku. Co więcej, ten proces technologiczny w 2019 roku trafi na rynek konsumencki za sprawą nowych procesorów Ryzen i kart graficznych Navi. Więcej w tym temacie dowiedzieć mamy się podczas wystąpienia AMD na targach CES 2019.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Ogromny spadek cen akcji AMD po publikacji raportu finansowego