ONZ ujawniaja na konferencji WEF, jak steruje narracją poprzez wyniki wyszukiwania i influcencerów

Światowe Forum Ekonomiczne (WEF) zorganizowało konferencję Sustainable Development Impact Meetings, na której omawiano problemy dotyczące zrównoważonego rozwoju, a jednym z punktów programu była "walka z dezinformacją", gdzie wypowiedziało się m.in. ONZ.

Podczas panelu omawiano, jak odpowiednio kreślić narracje w kwestiach takich jak COVID-19 i zmiany klimatyczne. Melissa Fleming, podsekretarz generalny ONZ ds. komunikacji globalnej, oświadczyła, że ​​ONZ nawiązało współpracę największymi firmami technologicznymi i społecznościowymi w tym Google i TikTok, w celu kontrolowania narracji dotyczących wspomnianych tematów. „Posiadamy wiedzę, naukę i uważamy, że świat powinien ją poznać, podobnie jak same platformy” – powiedziała. 

ONZ ujawniło, że współpracuje z Google, tak by ustalone treści w zakresie COVID-19 i zmian klimatycznych zawsze były najwyżej. Współpraca obejmuje również TikToka i influencerów, którzy sprawniej przekazują informacje dostarczane przez ONZ.

ONZ ujawniło również, że współpracowało z Google, aby wpłynąć na wyniki wyszukiwania dotyczące zmian klimatu, aby narracje z "autorytatywnych" źródeł pojawiały się na górze wyników wyszukiwania. "Współpracowaliśmy z Google", powiedziała Fleming. "Na przykład, jeśli wygooglujesz 'zmiany klimatyczne', to na górze wyszukiwania pojawią się wszelkiego rodzaju zasoby ONZ. "Zaczęliśmy to partnerstwo, ponieważ byliśmy zszokowani widząc, że kiedy googlowaliśmy 'zmiany klimatyczne', dostawaliśmy niesamowicie zniekształcone informacje na samej górze".

ONZ twierdzi również, że współpracowało z TikTok w projekcie o nazwie „Team Halo”, aby kontrolować narracje dotyczące COVID-19. „Mieliśmy inny projekt komunikatora, który nazywał się „Team Halo”, w którym szkoliliśmy naukowców z całego świata i niektórych lekarzy na TikToku, a TikTok pracował z nami” – powiedział Fleming.

„Kolejną naprawdę kluczową strategią, jaką mieliśmy, było rozmieszczenie influencerów”, powiedziała, dodając, „influencerów, którzy byli naprawdę chętni, którzy mają wielu obserwujących, ale naprawdę chcieli pomóc w przekazywaniu wiadomości, które miały służyć ich społecznościom, a oni byli znacznie bardziej wiarygodni niż Organizacja Narodów Zjednoczonych mówiąca im coś z centrali w Nowym Jorku.

W trakcie panelu, prowadzący, Adrian Monck - dyrektor WEF powiedział, że w ustalanie narracji duży wkład miało CNN - "CNN jest zarówno organizacją, która próbuje nadać sens światu i próbuje ustalić fakty; jest również częścią politycznej wojny o to, kto jest właścicielem narracji" - powiedział.

Na temat dezinformacji wypowiedziała się również profesor Claire Wardle z Brown University, która wyraziła swoją frustrację dotyczącą wolności wypowiedzi, która nie powinna mieć miejsca, bo może szkodzić długofalowo. "(...) co robi ten rodzaj niskiej jakości, konspiracyjnych, nienawistnych, mizoginicznych treści, które nie łamią wytycznych platformy, ale z czasem, gdzie to nas prowadzi? (...). A jeśli rozmawiasz z kolorowymi lub kobietami, ich doświadczenia w internecie wyglądają prawdopodobnie znacznie inaczej od twojego doświadczenia, Adrian [prowadzący panel]. I dlatego ta idea, że wszystkie wypowiedzi są równe, nie jest prawdziwa. I chciałbym, abyśmy mogli po prostu przeprowadzić tę rozmowę właściwie i porozmawiać o długoterminowych skutkach różnych rodzajów mowy."