Oppo patentuje smartfon z mocno zakrzywionym wyświetlaczem

Producenci smartfonów stosują zakrzywione wyświetlacze od dłuższego czasu, z kolei uznawany za pioniera w tym aspekcie Samsung wrócił do płaskiego rozwiązania w swoich najlepszych modelach. Kiedy myślimy o ekranach wodospadowych Oppo oraz Vivo są firmami, które części osób jako pierwsze przychodzą namyśl. Ten pierwszy zresztą stara się być jednym z najbardziej innowacyjnych przedsiębiorstw w branży technologicznej, co niejako potwierdza publikacja licznych patentów. Nie inaczej jest i tym razem a Oppo przedstawił dokumentację zgłoszoną pod koniec ubiegłego roku do chińskiego organu CNIPA (Chińska Krajowa Administracja Własności Intelektualnej), opisującą urządzenie pozbawione bocznych ramek. Został on jednak zatwierdzony oraz opublikowany dopiero 9 października 2020 roku. Zgodnie z informacją producent opatentował cztery wersje smartfonów, które mają dość mocno zakrzywiony ekran.

Oppo przedstawił dokumentację zgłoszoną pod koniec ubiegłego roku do chińskiego organu CNIPA (Chińska Krajowa Administracja Własności Intelektualnej), opisującą urządzenie, które ma dość mocno zakrzywiony ekran.

Na obrazku opublikowanym przez LetsGoDigital widać, że po bokach brakuje miejsca na fizyczne przyciski głośności oraz zasilania, które znajdują się w innym punkcie. Nie ma również wcięcia na przedni aparat do selfie, co oznacza, że najpewniej będzie on umieszczony bezpośrednio pod ekranem, więc Oppo zamierza zastosować dopiero raczkującą technologię. Sam wyświetlacz ma proporcje 21:9, zaś w smartfonie nie zapomniano o wejściu USB typu C, głośniku zlokalizowanym na dole czy potrójnego zestawu kamer. Oczywiście to tylko projekt i patent więc nie oznacza, że kiedykolwiek zobaczymy taki smartfon, aczkolwiek technologia cały czas idzie naprzód i jest na to spora szansa. Spełniłoby się wówczas marzenie użytkowników, którzy narzekali na niekiedy zbyt duże ramki w swoich urządzeniach.

Smartfonem widocznym na tych obrazkach według domysłów jest Oppo Find X3 Pro, który trafi do sklepów w 2021 roku i prawdopodobnie otrzyma procesor Snapdragon 965. To nie pierwszy raz, kiedy Oppo opracowuje interesujące rozwiązanie, a kolejne dotyczy ładowania. Jakiś czas temu pokazano szybkie ładowanie 125 W uznane za najbardziej zaawansowane rozwiązanie w branży. Zgodnie z danymi baterię o pojemności 4000 mAh naładujemy w ciągu 20 minut, a 41 procent osiągniemy już w 5 minut. Co ciekawe temperaturę kontroluje aż 10 czujników, obecny jest też 128-bitowy algorytm szyfrowania czy bezpieczniki chroniące przed przepięciem.