Oskarżają GTA o wzrost kradzieży aut i chcą całkowicie zakazać sprzedaży gry

Oskarżają GTA o wzrost kradzieży aut i chcą całkowicie zakazać sprzedaży gry

Wzrost kradzieży samochodów w Chicago w ciągu ostatniego roku oraz bezradność policji skłoniła niektórych do znalezienia kozła ofiarnego, który będzie odpowiadał za taki stan rzeczy. Padło oczywiście na brutalne gry wideo. Lokalne władze chcą wprowadzić przepisy ograniczające sprzedaż gier nieletnim, ogólny zakaz gier ukazujących przemoc oraz podciągnięcie definicji kradzieży samochodów pod przemoc. Kodeks karny stanu Illinois z 2012 roku ogranicza sprzedaż brutalnych gier nieletnim, nakładając karę grzywny w wysokości 1000 USD. Reprezentant Demokratów, Marcus Evans Jr., domaga się wprowadzenia poprawki, która całkowicie zakaże sprzedaży brutalnych gier. Ustawa ma zmienić również definicję słowa "przemoc", aby "obejmowała krzywdę psychiczną i wykorzystywanie dzieci, wykorzystywanie seksualne, wykorzystywanie zwierząt, przemoc domową, przemoc wobec kobiet lub kradzież pojazdu silnikowego z kierowcą lub pasażerem obecnym w pojeździe w momencie rozpoczęcia kradzieży".

Mamy 2021 rok a w temacie oskarżania gier o przemoc na świecie niewiele się zmieniło...

Jak donosi Chicago Sun-Times w 2020 roku w Chicago odnotowano 1417 kradzieży samochodów, czyli dwukrotnie więcej niż rok wcześniej. Jest to na tyle duży problem, że skłonił do podjęcia takich działań jak Operation Safe Pump, w ramach której prywatna firma ochroniarska umieszcza strażników na lokalnych stacjach benzynowych jako środek odstraszający. "Ustawa ma zakazywać sprzedaży niektórych z tych gier, które promują działania, na które cierpimy w naszych społecznościach" - mówi Evans w rozmowie z Sun-Times. Dodaje, że gry takie jak Grand Theft Auto "stały się ogromnym problemem w tym spektrum. Porównując, widać ogromne podobieństwa pod względem kradzieży aut".

Przedstawiciel Entertainment Software Association, największego stowarzyszenia branżowego branży gier w USA, w odpowiedzi wydał następujące oświadczenie: "Chociaż nasza branża rozumie i podziela obawy dotyczące tego, co się dzieje w Chicago, po prostu nie ma dowodów na związek między rozrywką interaktywną a przemocą w świecie rzeczywistym. Uważamy, że rozwiązanie tego złożonego problemu polega na dokładnym zbadaniu rzeczywistych czynników, które kierują takimi zachowaniami, a nie na błędnym, opartym wyłącznie na spekulacjach przypisywaniu winy grom wideo ".

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Oskarżają GTA o wzrost kradzieży aut i chcą całkowicie zakazać sprzedaży gry

 0