Będzie gorzej niż w pandemii. Niedobór półprzewodników jest nieunikniony

Będzie gorzej niż w pandemii. Niedobór półprzewodników jest nieunikniony

Nadciąga nowy kryzys technologiczny? Według najnowszego raportu firmy doradczej PricewaterhouseCoopers (PwC), świat już w połowie następnej dekady może stanąć w obliczu poważnego niedoboru półprzewodników – kluczowego elementu napędzającego współczesną gospodarkę cyfrową.

Głównym winowajcą nie będą jednak zakłócenia geopolityczne czy pandemie, ale postępujące zmiany klimatyczne, które doprowadzą do krytycznego niedoboru miedzi – nieodzownego surowca w produkcji chipów.

Chipy bez miedzi? Nie do zrobienia

Jak podaje agencja Reuters, powołując się na analizę PwC, do 2035 roku aż 32% światowej produkcji półprzewodników może zostać poważnie ograniczone z powodu deficytu miedzi. Dla porównania, w 2025 roku problem ten dotyczyć będzie około 8% produkcji – co pokazuje, że skala zagrożenia rośnie lawinowo.

Miedź jest nie tylko podstawowym materiałem wykorzystywanym w przewodach elektrycznych, ale także nieodzownym składnikiem mikroprocesorów. To właśnie z niej tworzy się miliardy mikroskopijnych połączeń wewnątrz układów scalonych. Choć trwają prace nad alternatywnymi materiałami, jak grafen czy nanorurki węglowe, żaden z nich nie dorównuje miedzi pod względem przewodnictwa i efektywności kosztowej.

Klimat pustoszy kopalnie

PwC zwraca uwagę, że źródłem narastającego problemu nie jest brak złóż, ale susze i niedobory wody, które coraz bardziej dotykają kraje będące filarami światowej produkcji miedzi. Szczególnie dramatycznie wygląda sytuacja w Chile, które jest największym producentem tego metalu na świecie.

Produkcja miedzi w Chile, jak zauważa raport, już teraz zmaga się z ograniczeniami spowodowanymi brakiem wody, niezbędnej do eksploatacji i przetwarzania rudy. Obecnie nawet 25% chilijskich kopalni zagrożonych jest przerwami w działalności, a do 2035 roku liczba ta może wzrosnąć do 75%, by w 2050 r. osiągnąć nawet 100%.

Do 2050 roku susze mają dotknąć większość z 17 kluczowych krajów dostarczających miedź dla przemysłu półprzewodnikowego – w tym m.in. Chiny, Australię, Peru, Brazylię, USA, Meksyk, Zambię, Mongolię czy Demokratyczną Republikę Konga.

Czy kryzys będzie powtórką z pandemii?

Światowe rynki nie zapomniały jeszcze chaosu wywołanego niedoborem chipów w trakcie pandemii COVID-19. Zamknięcie fabryk, masowe przejście na pracę zdalną i zwiększony popyt na elektronikę doprowadziły do załamania łańcuchów dostaw.

Branża motoryzacyjna była wówczas jednym z najbardziej poszkodowanych sektorów – nowoczesne samochody potrzebują nawet kilkuset układów scalonych, by mogły działać. Brak chipów sparaliżował linie produkcyjne i obniżył wzrost PKB największych gospodarek: USA straciły 1 punkt procentowy, a Niemcy aż 2,4% wzrostu PKB – wynika z danych PwC oraz Departamentu Handlu USA.

Eksperci ostrzegają, że kolejny kryzys może być znacznie głębszy i długotrwały, jeśli nie uda się skutecznie zarządzać zasobami miedzi.

Czy można temu zapobiec?

Część państw, jak Chile i Peru, już dziś podejmuje działania mające na celu złagodzenie skutków suszy. Trwa budowa instalacji odsalających wodę morską na potrzeby przemysłowe, ale – jak zauważają analitycy – nie wszystkie kraje mają dostęp do wybrzeży i odpowiedniej infrastruktury.

PwC ostrzega, że nawet jeśli świat zdecydowanie ograniczy emisję CO₂, około połowa globalnej produkcji miedzi nadal będzie zagrożona już w połowie XXI wieku. 

Co dalej z technologią?

Branża półprzewodników może być zmuszona do przyspieszenia badań nad alternatywami dla miedzi i reorganizacji globalnych łańcuchów dostaw. Jednak takich zmian nie da się wprowadzić z dnia na dzień – proces certyfikacji nowych materiałów, przebudowa fabryk i rozwój technologii potrwa lata.

Do tego czasu świat będzie musiał liczyć się z ryzykiem poważnych zakłóceń w dostępności chipów, co uderzy we wszystkie sektory – od elektroniki użytkowej, przez motoryzację, po infrastrukturę wojskową i systemy sztucznej inteligencji.

Jeśli ostrzeżenia PwC się potwierdzą, dekada 2030–2040 może przejść do historii jako czas globalnego kryzysu chipowego – tym razem nie z powodu wirusa, a zmian klimatycznych i niedoboru miedzi.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Będzie gorzej niż w pandemii. Niedobór półprzewodników jest nieunikniony

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł