Były dyrektor generalny Intela, Pat Gelsinger, wyraził poważne wątpliwości co do ambitnych planów tajwańskiego giganta TSMC dotyczących rozwoju zakładów produkcyjnych w Stanach Zjednoczonych. Zdaniem Gelsingera, inwestycje TSMC nie przyczynią się do wzmocnienia pozycji USA w globalnym wyścigu technologicznym.
„Jeśli nie masz R&D w USA, nie będziesz miał przywództwa w półprzewodnikach w USA” – powiedział były szef Intela w rozmowie z Financial Times. Gelsinger zwrócił uwagę, że cała praca badawczo-rozwojowa TSMC odbywa się na Tajwanie i firma nie przedstawiła żadnych planów przeniesienia tego segmentu działalności do Stanów Zjednoczonych. Jego zdaniem, oznacza to, że choć TSMC może produkować chipy w USA, to kluczowe innowacje i zaawansowane technologie nadal będą opracowywane poza granicami kraju. W efekcie Stany Zjednoczone staną się jedynie zagranicznym centrum produkcyjnym, a nie liderem rynku.
Intel kontra TSMC – rywalizacja o dominację w branży
Gelsinger, który został niespodziewanie zwolniony ze stanowiska dyrektora generalnego Intela na początku grudnia, miał ambitne plany dotyczące przekształcenia firmy w czołowego gracza na rynku produkcji kontraktowej. Jego strategia zakładała inwestycje o wartości ponad 100 miliardów dolarów w budowę nowych fabryk w USA, Europie i na Bliskim Wschodzie. Celem było stworzenie niezależnej fabryki, zdolnej konkurować z TSMC i produkować półprzewodniki zarówno dla Intela, jak i zewnętrznych klientów.
Jednym z filarów tej strategii było opracowanie nowoczesnego procesu produkcyjnego 18A, który miał pozwolić na wytwarzanie układów scalonych o złożoności i wydajności zbliżonej do rozwiązań oferowanych przez TSMC. Jednak realizacja tego planu napotkała poważne przeszkody. Intel Foundry Services – jednostka biznesowa zajmująca się produkcją na zlecenie – odnotowała znaczne straty, a masowa produkcja w technologii 18A dopiero się rozpocznie.
Opóźnienia w projektach Intela i agresywna ekspansja TSMC
Dodatkowym ciosem dla Intela było opóźnienie budowy dwóch fabryk w Ohio, które miały stać się kluczowymi elementami strategii Gelsingera. Zgodnie z najnowszymi doniesieniami, zakłady te nie zostaną ukończone przed końcem lat 20. XXI wieku i mogą nie rozpocząć działalności przed 2030 rokiem. Tymczasem TSMC nie zamierza zwalniać tempa – firma ogłosiła niedawno inwestycję o wartości 100 miliardów dolarów w rozbudowę swoich zakładów w Stanach Zjednoczonych. Ruch ten ma na celu ochronę amerykańskich klientów przed potencjalnymi cłami Donalda Trumpa.
Nowy rozdział dla Intela – nowy dyrektor generalny, nowe wyzwania
Podczas gdy Gelsinger komentuje sytuację z boku, przyszłość strategii produkcyjnej Intela leży teraz w rękach nowego dyrektora generalnego, Lip-Bu Tana. W opublikowanym niedawno raporcie rocznym Tan podkreślił, że nadal popiera rozwój technologii produkcyjnych, ale nie zadeklarował jednoznacznie kontynuacji planów swojego poprzednika dotyczących transformacji Intela w globalnego producenta kontraktowego.
„Aby umożliwić produkcję znakomitych produktów, w równym stopniu skupiam się na tworzeniu znakomitej technologii procesowej, co stanowi podstawę naszej strategii budowy odlewni światowej klasy” – napisał Tan w raporcie.
Podkreślił również znaczenie współpracy z administracją USA w celu umocnienia pozycji kraju na globalnym rynku półprzewodników. „Jesteśmy podekscytowani rozpoczęciem masowej produkcji procesora Intel 18A w naszej najnowszej fabryce w Arizonie pod koniec tego roku i z niecierpliwością czekamy na dalszą współpracę z rządem” – dodał nowy CEO.
Zmiany kadrowe w Intelu wskazują na możliwe przetasowania w strategii firmy. Trzech członków zarządu – Omar Ishrak (Medtronic), Tsu-Jae King Liu (Uniwersytet Kalifornijski w Berkeley) oraz Risa Lavizzo-Mourey (Uniwersytet Pensylwanii) – nie będzie ubiegać się o reelekcję, co może sygnalizować nowy kierunek w polityce firmy.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Pat Gelsinger: Inwestycje TSMC nie sprawią, że Ameryka znów stanie się potęgą półprzewodników