Paul Allen, współzałożyciel Microsoftu, zmarł w wieku 65 lat

Dzień rozpoczynam od wiadomości smutnej dla całego technologicznego świata. W wieku 65 lat, w związku z komplikacjami związanymi z chłoniakiem nieziarniczym, zmarł współzałożyciel Microsoftu, Paul Allen. Ten technologiczny pionier zmagał się z rakiem od lat, ale wydawało się, że udało mu się pokonać chorobę już w 2009 roku - niestety pierwszego października poinformował o jej nawrocie. Paul Allen zmarł w Seattle w poniedziałek po południu czasu lokalnego. Jego śmierć to ogromna strata nie tylko dla świata technologicznego, ponieważ straciliśmy wybitną osobowość i filantropa, który chętnie dzielił się swoim majątkiem z innymi. Allen najbardziej znany jest jako współtwórca Microsoftu, który u boku Billa Gatesa założył giganta z Redmond w 1975 roku. To jemu przypisuje się też wymyślenie nazwy firmy, ale co istotniejsze, to on odpowiedzialny był za kluczową dla koncernu umowę, dzięki której Microsoft dziś szczycić może się swoją pozycją, a mianowicie wykupienie w 1980 roku Quick and Dirty Operating System od Tima Patersona. To pozwoliło firmie zawrzeć umowę na dostarczenie oprogramowania DOS do pierwszych PC od IBM. Allen był pełnoprawnym pracownikiem Microsoftu do 1982 roku, pozostał w radzie do 2000 roku, a następnie poproszono go, by został doradcą wykonawczym.

Śmierć Paula Allena to ogromna strata nie tylko dla świata technologicznego, ponieważ straciliśmy wybitną osobowość i filantropa, który chętnie dzielił się swoim majątkiem z innymi.

Paul Allen i Biil Gates w 1981 roku

Paul Allen mocno odcisnął swoje piętno na świecie technologicznym również poza Microsoftem. Był wynalazcą z 43 patentami pod swoim nazwiskiem, a także jednym z najbardziej prominentnych inwestorów w tej branży. Praktycznie samodzielnie sfinansował SpaceShipOne Burta Rutana, założył specjalizującą się w transporcie kosmicznym spółkę Stratolaunch Systems i Vulcan Aerospace, którego celem jest sprawienie, by podróże w kosmos były bardziej przystępne. Posiadał też pakiet większościowy giganta na rynku kabli - Charter and Ticketmaster, a jego Vulcan Capital inwestował w niezliczoną liczbę startupów. Nie zawsze jego technologie witane były jednak z szeroko otwartymi ramionami i spotkał się krytyką, kiedy Interval Licensing pozwało dużą porcję branży technologicznej w związku z naruszeniem patentów dotyczących wyszukiwania i pop-upów.   

Allen starał się również mocno działać poza branżą technologiczną i np. wspierał walkę z Ebolą w Afryce, ochronę środowiska czy badania nad mózgiem, a łącznie przeznaczył na cele charytatywne przeszło 2 miliardy ze swojego majątku (ten szacowano na ok. 20 mld). Poza tym mocno wspierał również kulturę i założył Muzeum Pop Kultury, finansował teatry czy muzykę (sam aktywnie grał). Allen angażował się także w sport i posiadał takie słynne kluby, jak Portland Trail Blazers i Seattle Seahawks, a częściowo także Seattle Sounders. Bliscy współpracownicy, w tym Steve Ballmer i Bill Gates, podkreślają, że Paul Allen był wspaniałym i inspirującym człowiekiem i nie ma wątpliwości, że jego odejście to duża strata dla branży technologicznej i całego świata.