Decyzja Disneya o usunięciu odniesień do tożsamości płciowej jednej z postaci w nadchodzącym serialu animowanym „Win or Lose” wywołała poruszenie w branży filmowej, jak i wśród społeczności LGBTQ. Ośmioodcinkowa produkcja Pixara, która zadebiutuje w lutym, miała wprowadzić wątek transpłciowy jako część swojej fabuły. Jednak, jak poinformowała firma we wtorkowym oświadczeniu, element ten został usunięty z powodu troski o możliwość prowadzenia takich rozmów przez rodziców na własnych warunkach.
„Jeśli chodzi o treści animowane dla młodszej widowni, zdajemy sobie sprawę, że wielu rodziców wolałoby omawiać pewne tematy ze swoimi dziećmi w swoim własnym tempie” — wyjaśnił rzecznik Disneya. Firma podkreśliła, że zmiany dotyczą jedynie kilku linijek dialogu w ostatnich odcinkach sezonu. Postać pozostanie w serialu, ale bez kontekstu związanego z jej tożsamością płciową.
To już kolejny raz, gdy Disney usuwa wątek LGBT ze swojej produkcji dla dzieci.
Serial „Win or Lose” koncentruje się na grupie nastolatków z mieszanej drużyny softballowej w okresie przygotowań do kluczowego meczu. Każdy z odcinków opowiada historię z perspektywy innej postaci, pozwalając widzom zobaczyć te same wydarzenia z różnych punktów widzenia. W obsadzie głosowej znaleźli się Will Forte, znany z programu „Saturday Night Live”, oraz Ian Chen z serialu „Fresh Off the Boat”.
Decyzja o usunięciu wątku transpłciowego została skrytykowana przez Chanel Stewart, 18-letnią aktorkę transseksualną, która podkładała głos postaci. „Byłam bardzo zniechęcona” — powiedziała Stewart w rozmowie z serwisem Deadline. Aktorka wyraziła swoje rozczarowanie, mówiąc, że od samego początku czuła ekscytację na myśl o możliwości podzielenia się swoją historią i wsparcia młodych osób transpłciowych. „Historie osób trans mają znaczenie i zasługują na to, by być wysłuchane” — podkreśliła Stewart. Według jej relacji, Disney poinformował o zmianie w ostatniej chwili, kontaktując się z jej matką w poniedziałek wieczorem.
Polityka Disneya i kontrowersje
Decyzja o zmianie fabuły wpisuje się w szerszą strategię firmy, której dyrektor generalny Bob Iger wyraźnie zapowiedział unikanie tematów politycznych w produkcjach Disneya. „Nie chcemy wprowadzać przekazu politycznego — naszym celem jest przede wszystkim zabawa” — powiedział Iger w wywiadzie dla CNBC w kwietniu.
Disney od lat znajduje się w centrum ogólnokrajowych dyskusji na temat reprezentacji LGBTQ. W 2022 roku firma była krytykowana zarówno przez pracowników, jak i konserwatystów w związku z ustawą Florydy znaną jako „Don't Say Gay”, która ogranicza dyskusje o orientacji seksualnej i tożsamości płciowej w szkołach. W tym samym roku pojawiły się kontrowersje wokół filmów animowanych „Lightyear” i „Strange World”, które wprowadziły wątki LGBTQ.
Mimo że w przypadku produkcji przeznaczonych dla młodszych widzów Disney zachowuje ostrożność, firma nadal rozwija wątki LGBTQ w treściach skierowanych do dorosłych. Filmy takie jak „All of Us Strangers” i „Fire Island”, a także serial „Pose” zdobyły uznanie w niektórych kręgach za ukazanie różnorodnych doświadczeń osób LGBTQ.
Serial „Win or Lose” został stworzony przez Carrie Hobson i Michaela Yatesa, którzy wcześniej pracowali nad wieloma projektami Pixara, w tym „Toy Story 4” i „W głowie się nie mieści 2”. W tym ostatnim również Disney zdecydował się na usunięcie wątku LGBT. Z doniesień wynika, że wprowadzono zmiany w scenariuszu oraz edytowano sceny, aby usunąć nawet najmniejsze aluzje mogące sugerować romantyczną relację między dziewczynkami Riley i nową postacią Val. „Chodziło o to, by ich relacja wyglądała jak najbardziej platonicznie” – mówi jedno ze źródeł, opisując, że edytowano nawet oświetlenie i tonację scen, aby nie wzbudzać podejrzeń o jakiekolwiek romantyczne podteksty.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Piekło zamarzło. Disney usuwa wątek transpłciowy z serialu Pixara