Piranha Bytes przejęta przez THQ Nordic

THQ Nordic potwierdziło przejęcie studia Piranha Bytes, a więc twórców uznanej serii Gothic. Wydawca ujawnił też, że w ramach umowy stał się właścicielem znaku towarowego oraz treści intelektualnej wspomnianej marki gier (ponadto nabyto także prawa do pozostałych tytułów Piranha - Risen oraz Elex). Tym samym podmiot o nazwie Piranha Bytes GmbH będzie teraz w pełni zależny od decyzji THQ Nordic. W komunikacie zapewniono, że ekipa skupi się na tworzeniu wyłącznie unikalnych doświadczeń w grach z gatunku RPG mając jednocześnie pełną swobodę twórczą. THQ Nordic z kolei ograniczy się do m.in. dystrybucji, spraw marketingowych oraz dalszego wsparcia. Jak na całą sytuację zapatruje się samo Piranha Bytes? „Są momenty w życiu, w których myślisz sobie, że coś jest właściwe. I to jest dokładnie taka sytuacja. W ciągu minionych lat pracowaliśmy nad wieloma projektami i jesteśmy bardzo podekscytowani tym, co przyniesie przyszłość” - powiedział Björn Pankratz.

THQ Nordic potwierdziło przejęcie Piranha Bytes odpowiedzialnego za powstanie m.in. serii Gothic.

Przypomnijmy, że w przeszłości Gothic wydawany był nakładem najpierw Egmont Interactive, a później JoWood. Niestety sama seria borykała się wówczas z licznymi błędami natury technicznej, zaś winą obarczano brak odpowiedniego nakładu finansowego na projekt. Tymczasem w przypadku THQ Nordic oraz przyszłych gier Piranha Bytes nie powinniśmy spodziewać się podobnych kłopotów. Sam wydawca dotychczas zakupił, chociażby deweloperów odpowiedzialnych za całkiem pozytywnie odebranego Kingdom Come: Deliverance. Miejmy więc nadzieję, że Piranha Bytes pracuje już nad ciekawą produkcją i być może jest to coś związanego, z którąś z już istniejących serii. Jest tu spore pole do popisu, bowiem autorzy mogą stworzyć nie tylko pełnoprawną kontynuację Gothica, ale remaster na przykład pierwszej lub drugiej części.

Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem wydaje się jednak opracowanie kolejnej odsłony Elexa. Chociaż gra otrzymała sporo średnich ocen, to mimo tego twórcy nie chcą zrezygnować z dalszego rozwoju marki. O dwójce mówiono już dwa lata temu i spekulowano wówczas, iż firma przeznaczy na jej powstanie 150 tysięcy euro. Niewykluczone jednak, że w obecnej sytuacji, jeśli tytuł jest nader obiecujący stosowne osoby podejmą decyzję o zwiększeniu dostępnego budżetu co powinno wyjść samej produkcji na dobre. Jednak jak będzie faktycznie przekonamy się najpewniej w najbliższym czasie, może już podczas E3.