Plecak zapalił się podczas lekcji w polskiej szkole. To wina smartfona znanej marki

Plecak zapalił się podczas lekcji w polskiej szkole. To wina smartfona znanej marki

Komenda Miejska Straży Pożarnej w Zamościu poinformowała, że podczas lekcji w szkole podstawowej, zapalił się plecak jednego z uczniów.

To kolejny samoczynny zapłon baterii w smartfonie.

Ochotnicza Straż Pożarna w Suchowoli otrzymała wezwanie z lokalnej szkoły podstawowej, gdzie podczas lekcji doszło do zapłonu baterii smartfona w plecaku jednego z uczniów. Jak podają strażacy, plecak leżał spokojnie w rogu sali, a także co istotne w tym przypadku, urządzenie nie było podłączone do ładowarki. Prowadzący lekcję nauczyciel dodał, że plecak sam się przesunął, co najprawdopodobniej świadczy o wybuchu baterii. Na szczęście w wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał.

Smartfon zapalił się w plecaku ucznia podczas lekcji w jednej z polskich szkół.

Zanim na miejscu pojawiła się straż pożarna, uczniowie zostali ewakuowaniu, a plecak wyniesiony z budynku. OSP miało za zadanie zabezpieczyć miejsce zdarzenia oraz pozbyć się dymu z pomieszczeń. Nie podano oficjalnie żadnych więcej informacji, ani marki problematycznego urządzenia, ale z zamieszczonego przez Straż Pożarną zdjęcia można twierdzić, że jest to Motorola (najprawdopodobniej model G60). 

Nie jest to pierwszy przypadek samozapłonu smartfona, choć każdy budzi spore emocje. Słyszeliśmy już o pożarach i wywołanych nimi poparzeniach, gdy urządzenia zapalały się w kieszeni, albo leżąc przy łóżku, a nawet o modelach Samsunga, czy Vivo, które były zakazane przez linie lotnicze ze względu na zwiększone ryzyko pożaru baterii, jednak na naszym rodzimym podwórku jak dotąd nie było zbyt wielu tego typu zgłoszeń.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Plecak zapalił się podczas lekcji w polskiej szkole. To wina smartfona znanej marki

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł