Plotki na temat remake'u pierwszego Red Dead Redemption (akt.)

Red Dead Redemption ma już na karku blisko 10 lat i od jakiegoś czasu w sieci krążą plotki na temat możliwego remake’u tego tytułu. Najnowsze zdają się potwierdzać plany obchodzenia okrągłych urodzin RDR przez Rockstar Games w postaci odświeżonej wersji gry. Jak donosi bowiem anonimowy użytkownik Reddita, który podobno zna jednego z artystów pracujących nad tym projektem, remake posiadać będzie wszystkie nowe funkcje z Red Dead Redemption 2, a co więcej jego historia zostanie nieco zmieniona, by lepiej łączyła oba tytuły. Co ciekawe, twórcy celować mają z premierą na końcówkę 2020 roku, by wstrzelić się jeszcze na 10. rocznicę gry, ale niewykluczone, że produkcja zaliczy opóźnienie do 2021 roku. Zanim przejdziemy dalej warto podkreślić, że nie mamy możliwości zweryfikowania tych informacji, a źródło nie przedstawia żadnych konkretnych dowodów, które podparłyby jego rewelacje, dlatego też lepiej podchodzić do całej sprawy z dużym dystansem.

Remake posiadać ma wszystkie nowe funkcje z Red Dead Redemption 2, a co więcej jego historia podobno zostanie nieco zmieniona, by lepiej łączyła oba tytuł.

„Wszystkie nowe funkcje z ostatniej gry będą przeniesione do RDR1, a dodatkowo mapa zostanie nieco rozszerzona, aby uczynić ją bardziej rozległą (mapa RDR2 nie znajdzie się tej grze, ponieważ nie jest potrzebna w historii, głównie chodzi o powiększenie pustyni). Rob Wiethoff powrócił i nagrał nowe linie dialogowe, by lepiej połączyć te dwie historie (chodzi głównie o odniesienia do Arthura i wydarzeń z RDR2, których, co naturalne, w pierwszej części zabrakło). Pierwotnie planowano premierę na 10. rocznicą RDR 1, ale błędy nieco opóźniły produkcję i przeniesiono 2/3 zespołu Red Dead Online do prac na remakiem (stąd też brak update’ów w tej produkcji). Obecnie premiera planowana jest na grudzień 2020 lub styczeń 2021 roku”  – czytamy na Reddicie.

Anonimowy użytkownik ujawnił także nieco szczegółów na temat fabularnego DLC do Red Dead Redemption 2, które podobno będzie się bardzo różnić od Undead Nightmare znanego z „jedynki”. W tym przypadku zamiast zombie otrzymać mamy jednak obcych, co zwiastowało już UFO pojawiające się w RDR 2. Co ciekawe, w dodatku wciąż wcielać mamy się w postać Arthura i Rockstar obecnie ma być w połowie developingu tego rozszerzenia, którego debiut planowany jest na pierwszy kwartał 2020 roku. Tymczasem pecetowi gracze wciąż czekają na oficjalną zapowiedź Red Dead Redemption 2 na ich platformę, ponieważ gra jak na razie dostępna jest tylko na PS4 i Xbox One. Coraz więcej wskazówek sugeruje jednak, że zostanie ostatecznie przeniesiona na PC.   

Aktualizacja: Źródło tych informacji, czyli wspomniany użytkownik Reddita, przyznał, że wszystko wymyślił w ramach pewnego eksperymentu. Tak więc, jak można było się spodziewać wieści o remake'u Red Dead Redemption i DLC z kosmitami są wyssane z palca.