Po 7 latach sądowej batalii Samsung musi wypłacić Apple odszkodowanie

Sąd Federalny w kalifornijskim San Jose na czwartkowym posiedzeniu nakazał Samsungowi wypłacenie dość znacznej sumy pieniędzy za naruszenie patentów. 

Przypadek pochodzi sprzed siedmiu lat i obejmuje trzy patenty projektowe oraz dwa użytkowe. Według doniesień suma odszkodowania powinna wynieść 5,3 miliona dolarów. We wcześniejszym wyroku faktycznie ustalono, że Samsung naruszył prawa odwiecznego rywala, a ponowne rozpatrzenie sprawy miało na celu przyznanie konkretnej kwoty odszkodowania. Ostatecznie poszkodowany otrzyma na konto 539 mln dolarów. Przy okazji warto wspomnieć, że Apple już w 2012 roku dostało ponad 1 miliarda dolarów zadośćuczynienia. Adwokat broniący popularną firmę miał powiedzieć sędziemu prowadzącemu sprawę, że nie jest przekonany, by werdykt był poparty sensownymi dowodami. Oskarżony stwierdził z kolei, iż rozważy różne opcje pozwalające w przyszłości prowadzić zdrową konkurencję popartą kreatywnymi pomysłami.

Samsung musi wypłacić Apple 539 milionów dolarów odszkodowania za naruszenie wielu patentów

Apple natomiast powiedziało, że podobnie jak Samsung pragną projektować jedynie innowacyjne, autorskie rozwiązania technologiczne. Wspomniany przypadek wbrew pozorom stanowił większą wartość niż przyznane pieniądze. Dla amerykańskiej korporacji faktem jest, że Koreańczycy skopiowali wiele pomysłów ze swego czasu rewolucyjnego dla rynku smartfonów iPhone'a. W 2014 roku Apple i Samsung zgodziły się zawiesić wszelkie spory prowadzone poza terenem Stanów Zjednoczonych. Było to porozumienie, które wielu odbierało jako krok we właściwą stronę. Miejmy nadzieję, że zostanie to podtrzymane i będzie stanowić precedens dla branży, a także przykład dla wielu innych walczących ze sobą korporacji.