Po napadzie uciekli Teslą. Policja złapała ich 16 km dalej przy... ładowarce

Dokonywanie napadów to kiepski pomysł na życie, zwłaszcza jeśli nie jest się tytanem intelektu. Szczególną głupotą jest brak przygotowania, choćby w postaci zatankowanego auta do ucieczki, mnie mówiąc o wykorzystaniu elektryka, którego w razie problemów nie da się szybko naładować.

Do napadu doszło 19 lutego w Buford w stanie Georiga. Dwaj podejrzani ukradli 8 000 $ w sprzęcie - od systemów do gier wideo po elektryczne szczoteczki do zębów, po czym oddalili się z miejsca w elektrycznej Tesli. Świadkowie przekazali policji wygląd pojazdu i choć nie potrafili określić modelu, to na policyjnych zdjęciach wnętrza samochodu widać, że jest to Model X. Niedługo po wyjściu ze sklepu złodzieje zdali sobie sprawę, że nie uciekną daleko. Władze twierdzą, że złodzieje zostali złapani zaledwie 16 km od miejsca napadu, po tym, jak zatrzymali się, by naładować samochód. Nie wiadomo, czy Tesla była własnością złodziei, ale biorąc pod uwagę, że właśnie obrabowali sklep Sam's Club w biały dzień, zapewne auto też było kradzione.

Po napadzie na sklep uciekli Teslą Model X. Niestety w razie problemów z "paliwem" elektryka nie da się szybko naładować. Policja złapała pechowców zaledwie 16 km dalej przy ładowarce.

Policja odzyskała skradzione konsole do gier, ale podczas przeszukiwania samochodu znalazła niezłą premię w postaci pistoletów i blisko 1 kilogram narkotyków. Złodzieje zostali aresztowani i oskarżeni o wiele przestępstw i prawdopodobnie spędzą dłuższy czas zamkniętym "resorcie" w Georgii, gdzie będą mieli sporo czasu na przemyślenia co poszło nie tak.

Jako samochód do ucieczki Tesla Model X nie wydaje się takim złym wyborem, no może poza powolnym "tankowaniem". W środku jest dużo miejsca na łupy, auto jest bezpieczne, a dwusilnikowy układ napędowy zapewnia niezłe osiągi. Nawet seryjny Model X rozpędza się do "setki" w niecałe 4 sekundy.

Zaledwie wczoraj pisaliśmy, że pewien amerykański senator stwierdził, że elektryki stanowią zagrożenie w czasie ewakuacji, ze względu na wolne ładowanie. Okazuje się, że w napadach na sklepy też się nie sprawdzą ;)