Podpalenia Tesli w Europie. "Antyfaszyści" wydali poradnik niszczenia salonów Elona Muska

W nocy z poniedziałku na wtorek w miejscowości Plaisance-du-Touch, niedaleko Tuluzy we Francji, doszło do pożaru, w którym spłonęło kilkanaście samochodów marki Tesla.  Wstępne ustalenia śledczych wskazują na podpalenie jako prawdopodobną przyczynę zdarzenia. Incydent ten wpisuje się w falę globalnych protestów i aktów wandalizmu wymierzonych w Teslę i jej właściciela, Elona Muska.

Straż pożarna otrzymała zgłoszenie wczesnym rankiem i przybyła na miejsce około godziny 4:00. Akcja gaśnicza pozwoliła opanować ogień, jednak osiem pojazdów zostało całkowicie zniszczonych, a kolejne cztery uległy poważnym uszkodzeniom. Wstępne szacunki wskazują, że straty finansowe mogą przekroczyć 700 000 euro. Salon Tesli, przy którym doszło do incydentu, pozostawał zamknięty przez cały dzień w oczekiwaniu na dochodzenie prowadzone przez policję.

Podejrzenie celowego podpalenia

Lokalne źródła donoszą, że śledczy znaleźli w ogrodzeniu obiektu wyciętą dziurę, co może wskazywać na celowe działanie sprawców. Ponadto, według doniesień medialnych, salon Tesli w Tuluzie w ostatnich tygodniach otrzymywał groźby, co dodatkowo wzmacnia podejrzenia o motywowany atak na markę.

Tesla i jej właściciel, Elon Musk, w ostatnim czasie stali się celem licznych protestów, szczególnie ze strony grup antyfaszystowskich w USA. Aktywiści krytykują zarówno samego Muska, jak i jego powiązania z rządem amerykańskim, zarzucając mu wpływanie na politykę globalną i decyzje o strategicznym znaczeniu.

We Francji również narasta napięcie wokół działalności Tesli. W kraju zaplanowano kilka protestów, a niektóre radykalne grupy nawołują do niszczenia mienia firmy jako symbolu kapitalizmu. W sieci krążą manifesty i poradniki opisujące metody podpaleń obiektów Tesli, co wskazuje na rosnące zagrożenie dla infrastruktury marki w Europie.

Rosnąca eskalacja napięć

Podpalenie pod Tuluzą to kolejny incydent w serii aktów wandalizmu wymierzonych w Teslę na całym świecie. W obliczu rosnącej liczby ataków firma oraz władze lokalne mogą stanąć przed koniecznością wzmocnienia środków bezpieczeństwa wokół salonów i magazynów pojazdów. Sprawcy pożaru w Tuluzie póki co pozostają nieuchwytni, a śledztwo w tej sprawie jest w toku.